Po porażce artystycznej drugiego sezonu „True Detective” wydawało się, że Nick Pizzolatto nie wróci do fenomenalnego stylu, którym powalił filmowy świat na kolana w 2014 roku. Po dwóch odcinkach trzeciej odsłony antologii śmiem twierdzić, że może być ona najlepszą.
Siłą pierwszego „Detektywa” był utrzymany przez wszystkie odcinki ciężki i złowieszczy klimat śledztwa, precyzyjnie skonstruowany i zaskakujący scenariusz oraz pełne sprzeczności, świetnie rozpisane postacie. W pierwszych odcinkach nowej serii te wszystkie elementy doskonale się zazębiają, przypominając dlaczego pierwszy sezon był tak ważny dla gatunku, jakim jest kryminał.
Akcja trzeciego „Detektywa” toczy się równolegle w trzech okresach. W 1980, 1990 i 2015 roku. Zdobywca Oscara za „Moonlight” Mahershala Ali wciela się w detektywa Wayne’a Haysa. Świeżo owdowiały były policjant udziela wywiadu ekipie dokumentalistów. Opowiada o sprawie, która naznaczyła jego życie przez ostatnie 35 lat. Makabryczne porwanie dwójki dzieci wpływa nie tylko na społeczność małego miasteczka w sercu hrabstwa Ozark, ale również na samego Haysa. Pizzolatto zadbał by postać detektywa miała w sobie tajemnicę i intrygującą przeszłość.
Hays w Wietnamie służył jako zwiadowca, co powodowało, że musiał spędzać samotnie wiele czasu w dżungli. Teraz swoje wyjątkowe umiejętności wykorzystuje w poszukiwaniu 12-letniego Willa i jego 10-letniej siostry Julii. Tylko czy świat, w jaki wchodzi nie jest koszmarem jeszcze większym niż wojna? Znów, jak w pierwszym „Detektywie”, w śledztwie pojawiają się złowieszcze symbole. Mroczna tajemnica jest doskonale rozciągnięta na trzy dekady, które przenikają się na ekranie. Bardzo sprawnie twórcy dotykają przemian obyczajowych i dotykają społecznych problemów ( ciekawy wątek weteranów wojennych). Akcja zaczyna się w roku, w którym umarł Steve McQueen, co bohaterowie kilka razy przypominają. McQueen, czyli jeden z symboli Ameryki…
Znakomitą rolę tworzy Ali, który musi zagrać człowieka ze stanami psychicznymi naznaczonymi kolejnymi etapami śledztwa. Aktor jest równie przekonujący jako schorowany starszy pan (co za znakomita charakteryzacja!), doświadczony gliniarz i zmagający się z frustracją młody policjant. Twórcy nietuzinkowo budują relacje między detektywem i miejscową nauczycielką i pisarką Amelią ( Carmen Ejogo) Widać też chemię między Alim i Stephenem Dorffem, wcielającym się w jego partnera Rolanda Westa. Cały ciężar produkcji ciąży na barkach Aliego, co różni tą część antologii od poprzednich.
To bardzo dobra zmiana. Mahershala Ali jest wciąż aktorem nie ogranym i wyjątkowo charyzmatycznym. „Detektyw” pozwala zrozumieć dlaczego ten rok w kinie będzie należał do niego.
„Detektyw. Sezon 3 dostępny na HBO GO i w HBO
-
ROZGRZANA KASTA. SĘDZIOWIE CORAZ CZĘŚCIEJ WCHODZĄ NA POLITYCZNĄ BARYKADĘ. LISTA BUDZĄCYCH WĄTPLIWOŚCI WYROKÓW BULWERSUJE I NADAL SIĘ WYDŁUŻA. Nowy numer „Sieci” już w kioskach!
E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/429479-detektyw-sezon-3-recenzja-bez-spoilerow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.