Jestem przekonany już w tej chwili, że istnieje życie po śmierci. Zawsze wątpiłem i wierzyłem. W wierze jest też w środku wątpienie, ale jestem przekonany w tej chwili, że istnieje życie po śmierci
— opowiedział w RMF FM Kamil Sipowicz, pisarz, poeta, filozof i mąż zmarłej niedawno Olgi Sipowicz, znanej powszechnie jako „Kora”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nie żyje Kora Jackowska. Artystka zmarła w wieku 67 lat po długiej walce z nowotworem
W przededniu uroczystości Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego, Sipowicz przyznał, że po śmierci swojej żony uwierzył w życie po śmierci, a nawet odczuwa łączność z Korą.
Mam personalny kontakt. Mówiło się o energii, często jest taka narracja, że to energia. Ale ja mam kontakt z osobą
— zaznaczył.
My z Korą zawsze sobie mówiliśmy, że jedno bez drugiego nie może żyć. I że jak ja umrę, to Kora też nie będzie mogła żyć i ja mówiłem to samo. Okazuje się, że istnieje życie po śmierci [bliskiej osoby – red.]
— mówił poeta.
Kamil Sipowicz opowiedział również w RMF FM o nieznanych dotąd tekstach, które pozostawiła po sobie Kora.
To znaczy ja wiedziałem, że Kora pisze różne teksty i odkryliśmy dwa czy trzy zeszyty. To znaczy znałem te zeszyty. Ale odkryłem, że tam jest bardzo dużo tekstów napisanych cienkich pismem i niezrozumiałych. I daliśmy w tej chwili to do Polskiego Towarzystwa Kryminalistycznego. żeby zrobili zdjęcia. Nie chodzi o grafologię, tylko żeby zrobili zdjęcia, bo Kora pisała tak cienkim ołówkiem, żeby było widać, co tam jest napisane
— powiedział mąż śp. Olgi Sipowicz.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Prezydent Duda żegna Korę: „Odejście Olgi Jackowskiej oznacza symboliczny koniec jakiejś epoki”
kpc/RMF FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/419092-maz-kory-w-szczerym-wyznaniu-istnieje-zycie-po-smierci