Jean-Marc Vallée- wystarczy mi to nazwisko, by na pewno zasiąść przed ekran i zatopić się w jego nową opowieść. Kanadyjski reżyser jest jednym z moich ulubionych współczesnych filmowców. „Witaj w klubie”, „Dzika Droga”, „Dekonstrukcja” i w końcu miniserial „Wielkie kłamstewka”- niewielu współczesnych reżyserów z taką wrażliwością i przenikliwością penetruje wewnętrzne demony swoich bohaterów.
Nieważne czy są to zamożne mieszkanki kalifornijskiego raju, umierający na AIDS kowboj, szukająca odkupienia narkomanka czy nieumiejący poradzić sobie z poczuciem winy młody wdowiec. Vallée jest mistrzem sięgania po mroczną przeszłość swoich postaci. Nie inaczej jest w „Ostrych przedmiotach”. Czy będzie to hit na miarę „Wielkich kłamstewek”? Możliwe, choć jest to zupełnie inna produkcja. Bliżej jej do pierwszego „True Detective” (prowincjonalne miasteczko na południu USA i wielka tajemnica) niż poprzedniego ministerialu Kanadyjczyka. Czyni to ją jeszcze bardziej intrygującą.
Pierwszy epizod zawiera w sobie wiele tropów prowadzących do obsesji reżysera. Historia dziennikarki Camile (Amy Adams), która zostaje wysłana do rodzinnego miasta by węszyć przy sprawie zabójstwa dwóch nieletnich dziewczyn to wiwisekcja pogruchotanej kobiety. Alkoholiczka ukrywająca grzechy przeszłości, zderzająca się z zaborczą matką ( Patricia Clarkson) i poznająca przyrodnią siostrę ( Eliza Scanlen) przypomina ulubione bohaterki Vallée. Konflikt córki z matką, walka z demonami przeszłości, poczucie winy i klaustrofobia małego miasteczka- szczególnie w „Dzikiej drodze” ten wątek został przejmująco wyeksploatowany.
Pilot „Ostrych przedmiotów” obiecuję serial więcej niż bardzo dobry. To klimatyczna, tajemnicza opowieść ze znakomitą rolą Amy Adams. Autorka „Ostrych przedmiotów” Gillian Flynn napisała „Zaginioną dziewczynę”, co pokazują z jakim kryminałem możemy mieć do czynienia. Cięcia nożem są tutaj powolne, ale dogłębne. Robią blizny nie tylko na skórze ( zwróćcie uwagę na ostatnie ujęcie pilota), ale głównie w duszy. Adams je wszystkie przejmująco obnaża.
Poczekam z ostateczną oceną do ostatniego epizodu. To jeden z seriali, który trzeba smakować, długo przeżuwać i czekać do finału. Po otwarciu daję mu najwyższą notę.
„Ostre przedmioty” emitowane na HBO i HBO GO
6/6
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/403178-ostre-przedmioty-dzika-droga-ku-demonom-recenzja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.