David Simon i George Pelecanos, twórcy głośnych seriali „Prawo ulicy” i „Treme” powracają nową produkcją opowiadającą o amerykańskiej branży porno w latach 70. ubiegłego wieku. Pierwszy sezon serialu „Kroniki Tomes Square” z Jamesem Franco i Maggie Gyllenhaal w rolach głównych ukazał się już na DVD.

Candy (Maggie Gyllenhaal) zakłada w nocy blond perukę i zarabia na nowojorskim Times Squere jako prostytutka. W ciągu dnia zamienia się w Eileen Merrell, ciemnowłosą, samotną matkę, która wychowuje kilkuletniego syna. Obdarzona zmysłem do interesów kobieta szybko staje się, obok bliźniaków Vincenta i Frankiego Martino (James Franco), częścią raczkującego przemysłu pornograficznego.

„Kroniki Tomes Square” to nowy serial Davida Simona i George’a Pelecanosa, twórców kultowego „Prawa ulicy”. Akcja produkcji rozgrywa się w Stanach Zjednoczonych lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Serial pokazuje mroczne zakamarki Nowego Jorku i opowiada o początkach branży porno. Nie brakuje w nim trudnych tematów, jak przemoc wobec kobiet, korupcja, uzależnienie od narkotyków czy AIDS.

W rolach głównych w „Kronikach Times Square” wystąpili nominowany do Oscara® James Franco („127 godzin”) oraz nominowana do Oscara® Maggie Gyllenhaal („Szalone serce”). Obok nich w obsadzie znaleźli się Gary Carr (serial „Śmierć pod palmami”), Lawrence Gillard Jr. („Dzień z życia blondynki”), Margarita Levieva („Prawnik z Lincolna”), Method Man („Powrót do Garden State”) i Daniel Sauli (serial „House of Cards”).

Spotkaliśmy się z facetem, który prowadził bar przy Times Square właśnie w tym okresie, kiedy w Nowym Jorku rodziła się branża porno. (…) David i ja niechętnie zgodziliśmy się z nim spotkać. Mówię niechętnie, bo nie chcieliśmy kręcić serialu o branży porno, a przynajmniej tak się nam na początku wydawało. W końcu spotkaliśmy się jednak i rozmawialiśmy z nim przez kilka godzin, a po wyjściu ze spotkania stwierdziliśmy, że mamy w ręku fantastyczny temat.

– wspomina George Pelecanos, jeden z współtwórców serialu „Kroniki Times Square” w wywiadzie udzielonym serwisowi naekranie.pl.

Ten facet sypał anegdotami jak z rękawa i opowiadał nam o ciekawych ludziach. Znał praktycznie wszystkich, bo prowadził bar, którego bywalcami byli bardzo różne osoby. To było dość nietypowe jak na tamte czasy miejsce, bo w latach siedemdziesiątych były oddzielne knajpy dla gejów i dla heteryków, a ten lokal był zupełnie inny, bo jego klientela obejmowała nie tylko pełen przekrój społeczny, ale też gejów i hetero. Ten człowiek znał dosłownie wszystkich.

– dodaje Pelecanos.

Spotkanie z tym mężczyzną stało się początkiem „Kronik Times Square” - serialu, który z dokumentalną dokładnością opowiada o przemianie jaka dokonała się branży porno w latach 70., kiedy to filmy dla dorosłych na krótką chwilę trafiły do regularnej dystrybucji kinowej dając początek potężnemu przemysłowi wartemu setki miliardy dolarów.

Niektóre z rzeczy, o których opowiadamy w serialu wydarzyły się naprawdę. Inne nie. Jeszcze inne, mogłyby się wydarzyć.

-mówi o swoim najnowszym dziele drugi z pomysłodawców „Kronik Times Square” David Simon.

Davidowi Simonowi i George’owi Pelecanosowi zależało, żeby świat przedstawiony w serialu był jak najbardziej realistyczny, a jednocześnie, żeby każdy z bohaterów serialu został tam samo sprawiedliwie przedstawiony widzom. W tym celu do współpracy przy scenariuszu produkcji zaprosili wielu innych artystów.

Pierwszy odcinek serialu „Kroniki Times Square” w HBO zadebiutował 10 września 2017 roku. Produkcja została entuzjastycznie przyjęta przez widzów krytyków, z których wielu uznało ją za jedną z najciekawszych w minionym roku. W tym roku serial zdobył nominację do Złotego Globu w kategorii Najlepsza rola żeńska w serialu lub filmie telewizyjnym dla Maggie Gyllenhaal oraz nominację do prestiżowej nagrody Gildii Scenarzystów Amerykańskich w kategorii Najlepszy nowy serial.

„Kroniki z Times Square”. Brakuje Travisa w żółtej taksówce. RECENZJA