Niełatwo było braciom Duffer pobić zjawiskowy pierwszy sezon „Stranger things”, który okazał się być jednym ze szlagierowych produkcji zasypującego nas serialami Netflixa. Przebili? Nie, ale i tak zrealizowali produkcję, od której trudno oderwać wzrok.
Serial odpowiada na pytania postawione w finale „jedynki”, choć daje kilka zaskakująco płaskich odpowiedź. Nie jest to zarzut, bowiem mamy do czynienia z produkcją bazującą ma specyfice takich produkcji z lat 80-tych XX wieku. Sukces „Stranger Things” bierze się sentymentalizmu ważnej komercyjnie grupy odbiorców. Żadna produkcja w równie kapitalny sposób nie eksploatuje popkultury lat 80-tych, w której ja również wyrosłem i zostałem ukształtowany. Bracia Duffer w najmniejszym nawet aspekcie czują specyfikę tego okresu. Napompowany testosteronem entuzjazm ery Ronalda Reagana do polski przyszedł dobrych kilka lat później wraz z filmami na VHS.
Były to produkcje jednowymiarowe i rozrywkowe. Dawały jednak poczucie amerykańskiej specyfiki ery reganowskiej- lepszego „miasta na górze”, gdzie wspólnota dobrych Amerykanów pokonuje wrogów. Raz byli to Sowieci. Innym razem upiory i kosmici. Dziś, w erze niezdefiniowanego łatwo wroga, istnieje tęsknota to tych czasów. Nieprzypadkowy jest triumf parodii Reagana o nazwisku Trump. Donald Trump.
Tutaj mamy obrzydliwych kosmitów wyjętych z „Coś” Carpentera, z którymi walczą dzielne dzieciaki na rowerach. Nie powstydziłby się takich pokazać w „ET” Spielberg. Za wszystkim stoją paskudni naukowcy, którzy w laboratoriach opracowują broń do walki z Sowietami i tym samym tworzą swojego Frankensteina. Drugi sezon osadzonego w typowym amerykańskim małym miasteczku ( mieszkałem w takim!) serialu jest pozbawiony tajemnicy oryginału. Co jednak z tego skoro odnajdziemy tu klimacik „Ghostbusters” i „Gremlinów” i nawiązania do „Indiany Jonesa”. Bohaterowie w rytm Duran Duran, Van Halena i Queen przeżywają zaś duchowe rozterki jak w najlepszych licealnych dramatach.
Czego ma chcieć więcej dzieciak lat 90-tych jak ja? Retro ożyło i daje poczucie powrotu do dzieciństwa. Urocza powtórka z rozrywki!
5/6
„Stranger Things” dostępny na Netflix
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/364675-stranger-things-2-czego-ma-wiecej-chciec-dzieciak-lat-90-tych-recenzja