Nie sądziłem, że po kapitalnym „Gomorra” jakiś mafijny serial zbliży się do jego poziomu. Jednak pierwsza włoska produkcja NETFLIX może dumnie stanąć obok surowej i brutalnej opowieści o włoskim świecie przestępczym.
„Suburrą” nazywano dzielnice starożytnego Rzymu, która była zaludniona przez miejską biedotę. Rzezimieszki, złodzieje, mordercy, prostytutki- oto mieszkańcy jednej z pierwszych dzielnic „czerwonych latarni” na świecie. Część dzieciństwa spędził tam Juliusz Cezar, co zahartowało go w bojach o władzę.
Dziś suburrą określa się specyficzną rzymską mafię. Mafia capitale czyli „stołeczna mafia” to dziwaczna hybryda, która nie jest bezpośrednią odnogą żadnej z głównych organizacji przestępczych Italii. Ma związki zarówno z sycylijską Cosa Nostrą, kalabryjską ‘Ndrànghetą, neapolitańską Camorrą ( o niej opowiada serial „Gomorra”) i Santa Coroną Unitą z Apulii. W tym roku szef mafii capitale Massimo Carminatiego został skazany na 20 lat więzienie. Ten zwany „ostatnim królem Rzymu” faszysta w latach 80-tych był związany z organizacją terrorystyczną Zbrojne Komórki Rewolucyjne, która jest odpowiedzialna m.in. za zamach na dworcu w Bolonii, gdzie zginęło 85 osób. Potem kierował rzymską mafią, która skupiała lokalnych samorządowców, biznesmenów i polityków zarówno prawicy jak i lewicy. O mafii rzymskiej mówiło się też w kontekście afer związanych z Bankiem Watykańskim, który przechodzi głęboką reformę za pontyfikatu Franciszka. Organizacja Carminatiego zarabia też na obozach dla imigrantów.
„Są dwa światy, ten na powierzchni i ten podziemny. Ten drugi funkcjonuje znacznie lepiej”- mawiał Carminati. Serial „Suburra” nie opowiada konkretnie jego historii. Fikcyjni bohaterowie mają jednak pokazać całe spektrum specyfiki rzymskiej przestępczości. Mamy skorumpowanych samorządowców, wielkie interesy dostojników kościelnych, szantażowanych przez mafię księży, współpracę mafii z mniejszością Romów oraz walkę o nieruchomości w Ostii- niegdyś antyczne miasto portowe, dziś kluczowe miejsce do przerzutu imigrantów i narkotyków.
Rzym z serialu nie ma nic wspólnego z pocztówkowym „Wiecznym Miastem”. Częściej zaglądamy do blokowisk ( choć nie tak przytłaczających jak neapolitańska Scampia) i mrocznych dzielnic Rzymu niż przed Koloseum i Schody Hiszpańskie. Niemniej jednak wiele scen rozgrywa się na najbardziej rozpoznawalnych miejscach tego oszałamiającego miasta. Wielka polityka i szerokie spojrzenie na interesy mafijne nie przysłaniają losów głównych postaci. Mafijnego bossa poruszającego się po mieście na skuterze, córki zabitego mafioza, która wypowiada wojnę własnemu bratu, by stanąć na czele familii, studenta i zarazem syna uczciwego policjanta, który zostaje przez pieniężny dług wciągnięty do sam ego jądra mafii i zmagającego się z własną młodego Cygana bezczelnie wchodzącego w środek wojny mafijnej.
Wszystkie te wątki są ciekawie i nietuzinkowo rozpisane. Autorzy unikają pułapek wtórności kina mafijnego. Każdy odcinek zaczyna się od szczątkowo pokazanego finału epizodu, co tylko wzmacnia intrygę. Najistotniejsze jest to, że „Suburra” jest do bólu realistyczna. Tak jak w „Gommora” nie mitologizuje gangsterów. Przemoc nie jest stylizowana, ale odrażająco realistyczna. Przyziemna.
Jednym z reżyserów serialu jest Michele Placido. Udział pamiętnego komisarza Cattani z kultowego serialu „Ośmiornica” z lat 80-tych nadaje to produkcji Netflixa jeszcze większego smaczku i drugiego dna. W końcu jest to serial „o tym co pod ziemią”. Czasami urokliwe „kocie łby” z wąskich uliczek Rzymu się unoszą, pozwalając zobaczyć kryjące się pod nimi piekło. Czy kiedyś ktoś go całkowicie odkryje?
5,5/6
„Suburra” jest dostępny na NETFLIX
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/361816-znakomita-suburra-dowodzi-fenomenalnej-kondycji-wloskich-seriali-o-mafii-recenzja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.