Polska musi podejmować więcej działań promujących nasz kraj - mówił doradca ministra kultury Michał Płatek podczas sobotniej debaty „Jak opowiadać o Polsce w świecie”, która była częścią Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci.
Debata odbyła się w Gdyńskim Centrum Filmowym.
Zdaniem dyrektora Filmoteki Narodowej-Instytutu Audiowizualnego Dariusza Wieromiejczyka niezwykle ważne jest „skoordynowanie działań instytucji, zajmujących się kwestią wizerunku naszego kraju, powołanie zespołu zadaniowego, który nadawałby staraniom różnych instytucji jeden kierunek i jedno brzmienie”.
Według doradcy ministra kultury i dziedzictwa narodowego Michała Płatka Polska musi wydawać coraz więcej pieniędzy i podejmować coraz więcej działań promujących nasz kraj. Jak dodał, „nie tylko filmy mają kształtować nasz wizerunek na świecie, ale także działania innych instytucji” - w tym kontekście przypomniał, że ministerstwo kultury zajmuje się m.in. odzyskiwaniem skradzionych podczas II wojny dzieł sztuki.
Reżyser, scenarzysta i aktor Rafał Wieczyński mówił, że „sukcesy polskiego kina często wiążą się z tym, że (filmy - PAP) powielają pewien stereotyp i wizerunek Polski. Są sukcesem kina, ale nie sukcesem polskiej narracji”. Jak dodał, niezwykle istotne jest, by ”świadomie spojrzeć na kinematografię, jako na dźwignię polskiej kultury”.
Z tym stanowiskiem zgodził się scenarzysta Jarosław Sokół.
Prawda jest taka, że polityki historycznej w tej chwili nie ma - mamy pewną formę i zgodę, co do tego, jakiego rodzaju wartości i przekaz powinniśmy wysyłać w świat
— mówił.
Jeden czy dwa filmy o wielomilionowym budżecie (…) nie zmienią zdecydowanie naszego obrazu na pozytywny. Powinno się podjąć działania wielofalowe
— dodał.
Paweł Kurtyka z Fundacji im. Janusza Kurtyki zwrócił uwagę, że to, jaki wizerunek kraju promujemy za granicą „wiąże się z problemem tożsamości, zarówno twórców, jak i narodu”.
Być może, kiedyś przyjdzie czas na przełamanie pedagogiki wstydu w środowiskach twórców filmowych, tak, aby ci najważniejsi robili filmy, które są oparte o polską rację stanu, o te paradygmaty polityki historycznej, które są dla nas najbardziej istotne
— powiedział Kurtyka. Jak podkreślił, tak rozumiana „polityka historyczna nie jest zakłamywaniem historii”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polska musi podejmować więcej działań promujących nasz kraj - mówił doradca ministra kultury Michał Płatek podczas sobotniej debaty „Jak opowiadać o Polsce w świecie”, która była częścią Festiwalu Filmowego Niepokorni Niezłomni Wyklęci.
Debata odbyła się w Gdyńskim Centrum Filmowym.
Zdaniem dyrektora Filmoteki Narodowej-Instytutu Audiowizualnego Dariusza Wieromiejczyka niezwykle ważne jest „skoordynowanie działań instytucji, zajmujących się kwestią wizerunku naszego kraju, powołanie zespołu zadaniowego, który nadawałby staraniom różnych instytucji jeden kierunek i jedno brzmienie”.
Według doradcy ministra kultury i dziedzictwa narodowego Michała Płatka Polska musi wydawać coraz więcej pieniędzy i podejmować coraz więcej działań promujących nasz kraj. Jak dodał, „nie tylko filmy mają kształtować nasz wizerunek na świecie, ale także działania innych instytucji” - w tym kontekście przypomniał, że ministerstwo kultury zajmuje się m.in. odzyskiwaniem skradzionych podczas II wojny dzieł sztuki.
Reżyser, scenarzysta i aktor Rafał Wieczyński mówił, że „sukcesy polskiego kina często wiążą się z tym, że (filmy - PAP) powielają pewien stereotyp i wizerunek Polski. Są sukcesem kina, ale nie sukcesem polskiej narracji”. Jak dodał, niezwykle istotne jest, by ”świadomie spojrzeć na kinematografię, jako na dźwignię polskiej kultury”.
Z tym stanowiskiem zgodził się scenarzysta Jarosław Sokół.
Prawda jest taka, że polityki historycznej w tej chwili nie ma - mamy pewną formę i zgodę, co do tego, jakiego rodzaju wartości i przekaz powinniśmy wysyłać w świat
— mówił.
Jeden czy dwa filmy o wielomilionowym budżecie (…) nie zmienią zdecydowanie naszego obrazu na pozytywny. Powinno się podjąć działania wielofalowe
— dodał.
Paweł Kurtyka z Fundacji im. Janusza Kurtyki zwrócił uwagę, że to, jaki wizerunek kraju promujemy za granicą „wiąże się z problemem tożsamości, zarówno twórców, jak i narodu”.
Być może, kiedyś przyjdzie czas na przełamanie pedagogiki wstydu w środowiskach twórców filmowych, tak, aby ci najważniejsi robili filmy, które są oparte o polską rację stanu, o te paradygmaty polityki historycznej, które są dla nas najbardziej istotne
— powiedział Kurtyka. Jak podkreślił, tak rozumiana „polityka historyczna nie jest zakłamywaniem historii”.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/360239-wazna-debata-podczas-festiwalu-niepokorni-niezlomni-wykleci-jak-opowiadac-o-polsce-w-swiecie