„Bóg huraganem i tsunami ukarał (tu wstawić odpowiednie miejsce na ziemi) ludzkość za grzechy”. Czytamy czasami takie opinie w internecie. Słyszymy je też z ust radykalnych chrześcijan. Pastorów, czasami duchownych katolickich i nader często z ust charyzmatycznych chrześcijańskich ewangelizatorów z amerykańskiej TV. Jaka jest reakcja na starotestamentową wizję karzącego ludzkość Boga?
Szyderstwo, kpina, albo oburzenie. Gdyby jakaś publiczna osoba powiedziała, że huragan Irene był zemstą Boga za proaborcyjną politykę prezydenta Baracka Obamy, szybko zostałaby z niej mokra plama. Politpoprawni inkwizytorzy w tęczowych kapturach prędko wzięliby w obroty nieprawomyślnego delikwenta. Co by się natomiast stało, gdyby coś takiego powiedział jakiś gwiazdor z Hollywood? Bój się Boga…znaczy się…bój się liberała! Takiego heretyka nie wierzącego w liberalny postęp czekałby stos, od którego ratowałoby publiczna skrucha na kanapie Jej Świątobliwości Oprah Winfrey albo groźnego kardynała Wolfa z CNN.
No, ale to dotyczy heretyków nie wierzących w religię politycznej poprawności i odrzucających Nowy Wspaniały Świat. Na pewno problemu nie będzie miała czołowa obecnie gwiazda Hollywood Jennifer Lawrence. Piekielnie utalentowana aktorka ( talent aktorski nie zawsze idzie w parze z inteligencją) powiedziała w wywiadzie dla Channel 4, iż wie, co spowodowało pustoszące Karaiby i Florydę huragany Irma i Harvey. Co takiego ukarało nie tylko USA, ale też karaibskie wyspy w tym komunistyczną Kubę?
Gniew i wściekłość matki natury.
mówi aktorka. Za co matka natura tak się zdenerwowała? Gwiazda promująca właśnie horror „Matka” mówi, że za wybór Donalda Trumpa na prezydenta. Trump kwestionuje bowiem globalne ocieplenia. A GLOBCIO to zdaniem Jennifer ( swoją drogą huragan o tym imieniu szalał w 1969 roku) fakt naukowy. Trump natomiast wycofał USA ze świętego porozumienia paryskiego. Ten Sobór Paryski I ustalił, że kraje potrzebują znacznej redukcji emisji gazów cieplarnianych, a Trump zbuntował się jak Luter przeciwko papieżowi.
Przerażająca jest wiedza, że zmiany klimatu są spowodowane działalnością człowieka, a my wciąż to ignorujemy. Gdy widzi się dziś huragany, jest trudno nie poczuć gniewu i wściekłości matki natury.
powiedział Lawrence, dodając, że kilka razy słowa Trumpa spowodowały, że było jej „niedobrze”.
27 letnia gwiazda wierzy głęboko, że Matka Natura się wkurzyła na Trumpa i ukarała Amerykanów. A co z karą spadającą na natury ducha winnych Kubańczyków? Tego Lawrence nie powiedziała. Czy słychać słowa potępiania, które prędko pojawiłyby się, gdyby jakiś chrześcijanin mówił o gniewie Boga? To retoryczne pytanie.
Cóż, neopogaństwo jak widać ma w Hollywood większe wzięcie. Ech, ten Chesterton i jego pogląd, że bez wiary w Boga ludzie zaczynają wierzyć w cokolwiek…
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/357139-gwiazda-hollywood-matka-natura-niszczy-usa-za-polityke-trumpa-neopoganstwo-na-topie?wersja=mobilna