Uniwersyteccy dydaktycy z wieloletnim doświadczeniem wiedzą jak bardzo ważny jest jasny i jednoznaczny przekaz myśli, szczególnie w czasach, gdy zacierany i odwracany jest sens słów i zamazywana jest istota zdarzeń. Czasem przekaz musi być barwny, czasem ostrzejszy, często z przenośnią i porównaniem przy opisie spraw, choćby nie podobało się to niektórym czytelnikom
Użycie przenośni zastosowanej kiedyś przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego o przejściu „na stronę ZOMO”, jest uprawnionym skrótem myślowym oddającym polityczną istotę rzeczy przy nazywaniu radykalnej zmiany postawy i utożsamianie się z postawami komunistów z ubiegłej epoki.
Pan Piotr Zaremba obraża mnie i niegrzecznie karcąc w zasadzie odbiera mi prawo do wolnej, jednoznacznej i dosadnej krytycznej oceny postępowania różnych osób, też aktorów, którzy – niby dlaczego – nie mają krytycznej ocenie podlegać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy hejt to dobra odpowiedź? Na marginesie „sporu” z Piotrem Fronczewskim
Pan Zaremba ma całkowicie inny niż ja temperament polemiczny, lubi przy tym tak „zakręcić” swym stanowiskiem i sensem wypowiedzi, iż mało kto w zasadzie może zrozumieć o co mu chodzi i w którym kierunku biegną jego myśli. Jaki w ogóle ma pogląd na daną sprawę. Jak Wałęsa: podoba mi się, a nawet mi się nie podoba.
Osobiście, mam całkowicie inny, ale równie uprawniony, styl przekazu poglądów. Użycie słowa ZOMO nie jest hejtem, jak twierdzi subtelny pan Zaremba. To pan Zaremba hejtuje mnie swymi bezpodstawnymi złośliwościami, nieuwzględniającymi mego innego stylu, pisząc, że „obrzucam inwektywami hufce ludzi”.
Pan Zaremba chce ograniczyć mój sposób wyrażania myśli bezpodstawnie zarzucając mi hejt. Tyle, że bardzo wiele osób rozumie, o czym ja mówię i mogą się z moimi ocenami zgodzić lub nie, zaś wywody pana Zaremby zrozumieć jest trudno i przez to mają one niemal zerowy walor dydaktyczny.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Uniwersyteccy dydaktycy z wieloletnim doświadczeniem wiedzą jak bardzo ważny jest jasny i jednoznaczny przekaz myśli, szczególnie w czasach, gdy zacierany i odwracany jest sens słów i zamazywana jest istota zdarzeń. Czasem przekaz musi być barwny, czasem ostrzejszy, często z przenośnią i porównaniem przy opisie spraw, choćby nie podobało się to niektórym czytelnikom
Użycie przenośni zastosowanej kiedyś przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego o przejściu „na stronę ZOMO”, jest uprawnionym skrótem myślowym oddającym polityczną istotę rzeczy przy nazywaniu radykalnej zmiany postawy i utożsamianie się z postawami komunistów z ubiegłej epoki.
Pan Piotr Zaremba obraża mnie i niegrzecznie karcąc w zasadzie odbiera mi prawo do wolnej, jednoznacznej i dosadnej krytycznej oceny postępowania różnych osób, też aktorów, którzy – niby dlaczego – nie mają krytycznej ocenie podlegać.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czy hejt to dobra odpowiedź? Na marginesie „sporu” z Piotrem Fronczewskim
Pan Zaremba ma całkowicie inny niż ja temperament polemiczny, lubi przy tym tak „zakręcić” swym stanowiskiem i sensem wypowiedzi, iż mało kto w zasadzie może zrozumieć o co mu chodzi i w którym kierunku biegną jego myśli. Jaki w ogóle ma pogląd na daną sprawę. Jak Wałęsa: podoba mi się, a nawet mi się nie podoba.
Osobiście, mam całkowicie inny, ale równie uprawniony, styl przekazu poglądów. Użycie słowa ZOMO nie jest hejtem, jak twierdzi subtelny pan Zaremba. To pan Zaremba hejtuje mnie swymi bezpodstawnymi złośliwościami, nieuwzględniającymi mego innego stylu, pisząc, że „obrzucam inwektywami hufce ludzi”.
Pan Zaremba chce ograniczyć mój sposób wyrażania myśli bezpodstawnie zarzucając mi hejt. Tyle, że bardzo wiele osób rozumie, o czym ja mówię i mogą się z moimi ocenami zgodzić lub nie, zaś wywody pana Zaremby zrozumieć jest trudno i przez to mają one niemal zerowy walor dydaktyczny.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/352990-w-odpowiedzi-panu-zarembie-ostrzejsza-jednoznaczna-krytyczna-ocena-zjawiska-nie-jest-hejtem