Jeden z amerykańskich krytyków napisał, że „Mumia” to najgorszy film z Tomem Cruisem w całej jego karierze. Pełna zgoda. Nie wiem czy tylko wysoka gaża spowodowała, że zagrał on w tak kretyńskim filmie, czy może scjentolodzy doszli do wniosku, że człowiek pochodzi od egipskich bogów a nie kosmitów, i kazali swojemu najważniejszemu kapłanowi zagrać w tym koszmarku. No, ale rolę przyjął też Russel Crowe. Obaj najwidoczniej je powtórzą w kolejnych sequelach.
„Mumia” rozpoczyna cykl filmów Dark Universe, gdzie niebawem zobaczymy nowe wersje „Upiora w operze” i „Drakulę”. O ile kuriozalny film Alexa Kurtzmana wcześniej nie utopii serii, choć z drugiej strony fatalne recenzje może wstrząsną producentami. Szkoda, że „Mumii” nie nakręcił Sam Raimi. Scenariusz jest tak absurdalnie głupi, dialogi tak toporne, postacie tak przerysowane a Tom Cruise tak drewniany, że film mógłby być znakomitą autoparodią gatunku jak „Martwe Zło”. Niestety jest zrealizowany zupełnie na poważnie, co z pewnością postawi go w pierwszym szeregu filmów „walczących” o Złotą Malinę dla najgorszej produkcji roku.
Szkoda, bo sam pomysł wymieszenia przygodowego kina o Mumii w duchu Indiany Jonesa z horrorem gore o zombie, klasyczną opowieścią o Dr Jekyllu i Mr. Hyde i umieszczenie wszystkiego w ponurym Londynie dawało wielki potencjał. Został on zmarnowany przez logiczne dziury wielkości Wielkiego Kanionu, ograne sceny akcji i brak umiejętności żonglerki filmowymi gatunkami. Poza nieźle rozegraną finałową klamrą zapowiadającą cały cykl o Mumii, kapitalną sceną katastrofy wojskowego samolotu zaatakowanego przez mroczne siły obudzone w egipskim sarkofagu przez amerykańską bombę w Iraku (sic!) nowa wersja „Mumii” nie ma absolutnie nic do zaoferowania.
Lepiej by takie poronione pomysły na zawsze pozostały zabalsamowane i owinięte najgrubszym bandażem. Więcej sensu było w walce Mumii ze Scooby Doo.
1,5/6
„Mumia”, reż: Alex Kurtzman, dystr: UIP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/343570-mumia-wiecej-sensu-bylo-w-walce-mumii-ze-scooby-doo-recenzja