„Powidoki” są zapisem ostatnich lat życia Władysława Strzemińskiego – malarza, pedagoga i teoretyka sztuki, przedwojennego pioniera awangardy. Akcja filmu dzieje się w Łodzi w okresie 1948 – 1952, w okresie stalinizmu. Władysław Strzemiński (Bogusław Linda) jest malarzem, profesorem i wykładowcą w Łódzkiej PWSSP. Wielki malarz, twórca teorii unizmu, doceniony i podziwiany przed wojną w kraju i za granicą, uwielbiany przez studentów, nie cieszy się sympatią władz uczelni, a przede wszystkim Ministra Kultury Włodzimierza Sokorskiego (Szymon Bobrowski).
Strzemiński w przeciwieństwie do lojalnych członków partii i kolegów realizujących doktrynę socrealizmu, nie zgadza się na żadne ustępstwa w sztuce. Nie pozwala, aby polityka wkraczała do jego twórczości. Realizuje własną drogę artystyczną, niezgodną z oficjalnymi wytycznymi PZPR – „właściwy tor w sztuce to opisywać historyczny wysiłek narodu pod kierownictwem Partii oraz istotę socjalistycznych przeobrażeń społecznych i cywilizacyjnych”. Taka postawa sprowadza na niego szykany, aż do relegowania z uczelni i wykreślenia ze Związku Artystów Plastyków. Władza postanawia zniszczyć Strzemińskiego i konsekwentnie to realizuje.
O realizacji obrazu o Władysławie Strzemińskim Andrzej Wajda myślał od kilkudziesięciu lat.
Minęło 20 lat, odkąd po raz pierwszy przymierzyłem się do filmu o Władysławie Strzemińskim, wielkim malarzu, który zmagał się z komunistycznym systemem. Dopiero teraz dojrzałem do tego, by ten film nakręcić
– mówił Andrzej Wajda na krótko przed rozpoczęciem zdjęć do „Powidoków”.
Swoją recenzję „Powidoków” pisaną tuż po pokazie w Gdyni zakończyłem zdaniem: „Jeżeli jest to ostatni film wiekowego artysty, to może zaskakiwać jego znamiennie jednoznaczna wymowa.” Okazało się, że jest to ostatni film Andrzeja Wajdy, który rozstał się ze światem drapieżnie antykomunistycznym filmem. Czyż to nie ironia losu, że filmowiec prowadzący całe życie grę z PRL-em podsumowuje swoją twórczość filmem o niezłomności artystycznej? To nie ironia losu. To symboliczne podsumowanie kariery Andrzeja Wajdy. Mistrz kochał właśnie taki symbolizm.
pisał w recenzji filmu Łukasz Adamski.
Prace na planie „Powidoków” rozpoczęły się w październiku 2015 roku. Zdjęcia do filmu były realizowane w Łodzi i w Warszawie. Światowa premiera „Powidoków” odbyła się we wrześniu 2016 podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, gdzie obraz pokazany został w sekcji „Mistrzowie”. W tym samym miesiącu specjalny pokaz filmu miał miejsce na Festiwalu Filmowym w Gdyni, gdzie otrzymał pozakonkursową Nagrodę Jury. Na ekrany kin „Powidoki” weszły 13 stycznia 2017 roku, trzy miesiące po śmierci Andrzeja Wajdy.
Film „Powidoki” na Blu-ray™ i DVD zadebiutował już 17 maja
W wydaniach nie zabrakło również dodatków specjalnych: • Wywiad z Andrzejem Wajdą • Materiały z planu: Andrzej Wajda – reżyser, Bogusław Linda – Strzemiński, Bronka Zamachowska – Nika, Młodzi aktorzy, Efekty specjalne, Oprawa muzyczna, Wizualna strona filmu • Zwiastun filmu • Galeria zdjęć
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/340435-ostatni-film-andrzeja-wajdy-powidoki-juz-na-blu-ray-i-dvd