Piosenka - napisana przez Gainsbourga z myślą o Brigitte Bardot - została zakazana w stacjach radiowych we Włoszech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii ze względu na otwarcie poruszane w niej kwestie erotyczne. Birkin i Gainsbourg stali się jedną z najsłynniejszych par Paryża, wzbudzającą kontrowersje i oskarżaną o obrazę przyzwoitości. Kolorowa prasa prześcigała się w doniesieniach o kolejnych wypadach pary do paryskich klubów nocnych.
Choć związek rozpadł się w latach 80., Birkin i Gainsbourg nie przestali współpracować na polu muzycznym. Pieśniarz pisał utwory na kolejne albumy angielskiej aktorki, a ona występowała w jego filmach, niezbyt chwalonych przez krytyków. Przyjaźnili się do śmierci Gainsbourga w 1991 r., a Birkin do dziś śpiewa jego piosenki.
Jej nowy album jest hołdem złożonym byłemu partnerowi i współpracownikowi. Za wybór piosenek na płytę odpowiedzialny był Philippe Lerichomme, wieloletni współpracownik Gainsbourga, aranżacje i partie fortepianowe przygotował Nakajima.
Pewnego dnia rozmawiałam z kimś o tym, że Serge ogromnie inspirował się muzyką klasyczną i byłoby wspaniale, gdyby jego teksty zinterpretować symfonicznie
— tłumaczyła Birkin.
Philippe wybrał piosenki, a Nobuyuki stworzył aranżacje. Brzmią jak muzyka Mendelssohna czy Messiaena
— oceniła.
Po raz pierwszy program „Serge Gainsbourg Symphonique” artystka wykonała w 2016 r. podczas festiwalu Francofolies w Montrealu. W Warszawie Birkin po raz ostatni zaśpiewała w 2010 r. Wystąpiła wówczas z programem „Chopin inspiruje Gainsbourga” w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.
ems/(PAP)
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Piosenka - napisana przez Gainsbourga z myślą o Brigitte Bardot - została zakazana w stacjach radiowych we Włoszech, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii ze względu na otwarcie poruszane w niej kwestie erotyczne. Birkin i Gainsbourg stali się jedną z najsłynniejszych par Paryża, wzbudzającą kontrowersje i oskarżaną o obrazę przyzwoitości. Kolorowa prasa prześcigała się w doniesieniach o kolejnych wypadach pary do paryskich klubów nocnych.
Choć związek rozpadł się w latach 80., Birkin i Gainsbourg nie przestali współpracować na polu muzycznym. Pieśniarz pisał utwory na kolejne albumy angielskiej aktorki, a ona występowała w jego filmach, niezbyt chwalonych przez krytyków. Przyjaźnili się do śmierci Gainsbourga w 1991 r., a Birkin do dziś śpiewa jego piosenki.
Jej nowy album jest hołdem złożonym byłemu partnerowi i współpracownikowi. Za wybór piosenek na płytę odpowiedzialny był Philippe Lerichomme, wieloletni współpracownik Gainsbourga, aranżacje i partie fortepianowe przygotował Nakajima.
Pewnego dnia rozmawiałam z kimś o tym, że Serge ogromnie inspirował się muzyką klasyczną i byłoby wspaniale, gdyby jego teksty zinterpretować symfonicznie
— tłumaczyła Birkin.
Philippe wybrał piosenki, a Nobuyuki stworzył aranżacje. Brzmią jak muzyka Mendelssohna czy Messiaena
— oceniła.
Po raz pierwszy program „Serge Gainsbourg Symphonique” artystka wykonała w 2016 r. podczas festiwalu Francofolies w Montrealu. W Warszawie Birkin po raz ostatni zaśpiewała w 2010 r. Wystąpiła wówczas z programem „Chopin inspiruje Gainsbourga” w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej.
ems/(PAP)
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/336073-jane-birkin-w-srode-zaspiewa-w-filharmonii-narodowej-w-warszawie-wykona-piosenki-sergea-gainsbourga?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.