„Cud na rzece Hudson” - tak media w styczniu 2009 roku określiły niezwykły wyczyn kapitana Sullenbergera (Tom Hanks) i pilota Jeffa Skilesa, którzy po stracie dwóch silników wylądowali na tafli rzeki Hudson. Żadna ze 155 osób na pokładzie nie odniosła obrażeń. Sully został okrzyknięty bohaterem narodowym. Jednak szybko rozpoczęto śledztwo, mające wykazać, że kapitan ryzykował życiem pasażerów, mogąc wylądować na jednym z pobliskich lotnisk. Temat idealny dla Clinta Eastwooda, który podobnie jak w „Snajperze”, znalazł bohatera „po prostu wykonującego swoją pracę”. Jego film to kolejne oddanie hołdu sile jednostki, gnębionej przez system. Cóż, Eastwood to niezłomny libertarianin. „Sully” nie należy do najwybitniejszych osiągnięć filmowych mistrza, ale nie schodzi poniżej wysokiego poziomu. Szczególnie w emocjonującej scenie lądowania ze złowieszczym dla nas „pull up, pull up” widać, że prawie 87 letni weteran ma reżyserski pazur. Niebywałe.
pisał o nowym filmie Clinta Eastwooda Łukasz Adamski.
„Sully” to opowieść o wydarzeniach, które sprawiły, że cały świat na chwilę wstrzymał oddech. Obraz wyreżyserował czterokrotny zdobywca Oscara Clint Eastwood na podstawie scenariusza Todda Komarnickiego („Ktoś całkiem obcy”). Tytułową rolę w filmie zagrał zdobywca dwóch Oscarów Tom Hanks, któremu partnerują między innymi trzykrotnie nominowana do Oscara Laura Linney, nominowany do Złotego Globu Aaron Eckhart.
Niedługo po starcie z nowojorskiego lotniska LaGuardia samolot rejsowy linii lotniczych US Airways o numerze lotu 1549 zderza się z kluczem dzikich gęsi. W wyniku kolizji oba silniki przestają działać na wysokości zaledwie 850 metrów, zmuszając samolot do awaryjnego lądowania. Jak dowiemy się później, jest to zdarzenie bez precedensu.
Nigdy nikogo nie szkolono na wypadek takiej sytuacji.
− mówi Tom Hanks wcielający się w filmie w postać kapitana Chesleya „Sully’ego” Sullenbergera. Film pokazuje także, że po incydencie, który szybko zyskał miano „Cudu na rzece Hudson”, uznany pilot z wieloletnim doświadczeniem, który wykazał się opanowaniem w obliczu potencjalnej katastrofy, był wielokrotnie wzywany do składania zeznań w obronie własnych czynów przed amerykańską Narodową Radą Bezpieczeństwa Transportu (ang. National Transportation Safety Board, NTSB).
Właśnie ta część historii, o której świat nie miał pojęcia, zainteresowała Eastwooda.
Każdy, kto potrafi zachować zimną krew w kryzysowej sytuacji i rozwiązać problem, nie wpadając w panikę, jest wybitnym człowiekiem, którego z zainteresowaniem ogląda się na ekranie. Jednak moim zdaniem prawdziwy konflikt narodził się później, kiedy rada badająca sprawę podała w wątpliwość jego decyzje, mimo że uratował tylu ludzi - mówi Clint Eastwood.
Kapitan Chesley „Sully” Sullenberger, na którego kilka lat temu zwróciły się oczy całego świata, rozpoczął swoją przygodę z lataniem w wieku 14 lat. Młody pilot uczęszczał potem do United States Air Force Academy. Przez pięć lat latał myśliwcami w ramach służby wojskowej, podczas której otrzymał stopień kapitana. Później zaczął pilotować komercyjne samoloty pasażerskie.
Światowa premiera filmu „Sully” odbyła się 2 września 2016 w czasie festiwalu filmowego w Telluride. Film Clinta Eastwooda zdobył nominację do Oscara, a Amerykański Instytut Filmowy umieścił go na swojej dorocznej liście 10 najlepszych filmów roku.
Film „Sully” na 4K Ultra HD Blu-ray™, Blu-ray™ i DVD zadebiutował 5 kwietnia
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/334602-sully-nowy-film-clinta-eastwood-juz-na-plytach