Kiedy nieznana siła zaczyna zagrażać bezpieczeństwu galaktyki, do akcji wkraczają kosmiczni agenci. Tak zaczyna się epicka superprodukcja „Valerian i Miasto Tysiąca Planet”. Nowe widowisko Luca Bessona, to nie tylko największe dzieło w całej karierze reżysera, ale również najdroższy film w historii kina wyprodukowany poza granicami USA.
W obsadzie adaptacji przełomowego komiksu, który przez dekady inspirował kolejne generacje artystów, pisarzy i filmowców, zobaczymy sławy ze świata kina, muzyki i modelingu. Wśród nich znajdą się: Dane DeHaan, Cara Delevingne, Rihanna, Rutger Hauer, Herbie Hancock, Ethan Hawke, John Goodman i Clive Owen. „Valerian i Miasto Tysiąca Planet” – film, który połączy w jedno humor „Strażników Galaktyki”, rozmach „Gwiezdnych Wojen” i wizjonerstwo „Piątego Elementu” – trafi do kin 4 sierpnia.
Valerian (Dane DeHaan) i Laureline (Cara Delevingne) to kosmiczni agenci, odpowiedzialni za utrzymanie porządku na terytoriach zamieszkałych przez ludzi. Podczas misji w Mieście Tysiąca Planet – kulturowym i politycznym centrum galaktyki – przyjdzie im zmierzyć się ze złowrogą siłą, która zagraża bezpieczeństwu całego wszechświata.
„Valerian i Miasto Tysiąca Planet” to najdroższy film w historii kina wyprodukowany poza granicami USA. Budżet produkcji wyreżyserowanej przez Luca Bessona przekroczył już 208 milionów dolarów, z czego 70% stanowią wydatki na efekty specjalne. Za ich jakość ręczą mistrzowie w swoim fachu: legendarna wytwórnia George’a Lucasa – Industrial Light & Magic, utytułowane firmy Weta Digital i Rodeo FX oraz specjalistyczna dywizja Ubisoftu – Hybride. To cztery firmy mające na koncie łącznie: 21 Oscarów, ponad 80 nominacji do Nagród Akademii Filmowej, nieprzebraną ilość trofeów i wyróżnień branżowych. A w CV takie hity, jak: „Gwiezdne wojny”, „Strażnicy Galaktyki”, „Deadpool”, „Avatar”, „Władca Pierścieni”, „King Kong”, „Avengers”, „Liga Sprawiedliwości” i „Harry Potter”.
Q/Kino Świat
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/333727-jest-zwiastun-filmu-valerian-i-miasto-tysiaca-planet-bessona-to-najdrozsza-produkcja-w-historii-europejskiego-kina