Historyk mówiła też o pierwszych kontaktach z Horstem Wechterem.
Na początku bardzo nieufnie i ostrożnie. Pierwsze kontakty były bardzo szorstkie
— przyznała.
Krok po kroku, z najlepszymi intencjami, wydobywanie tej informacji, budowanie atmosfery do odzysku tych dzieł sztuki to szalenie istotne
— dodała.
Jak zdradziła, pewne oswajanie się zapoczątkował fakt, że oboje interesują się również okresem wypraw krzyżowych.
Po dwóch latach na początku bardzo trudnego kontaktu, teraz jest on bardzo dobry. Do tego stopnia, że po informacji o okoliczności zgonu ojca, udostępnił mi archiwa rodzinne, które są bardzo istotne z historycznego punktu widzenia
— mówiła, dodając że znajdują się tam kolejne ślady dotyczące innych polskich dzieł sztuki zrabowanych w czasie wojny.
Jak zaznaczyła, nie wiadomo jeszcze kiedy i w jaki sposób odzyskane dzieła będą prezentowane w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Nad dziełami będą jeszcze prowadzone prace. Trzeba je dokładne obejrzeć, wskazane są badania konserwatorów
— podkreśliła.
Jeden obiekt być może kryje jeszcze w sobie pewne niespodzianki
— dodała.
ak/PR24
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Historyk mówiła też o pierwszych kontaktach z Horstem Wechterem.
Na początku bardzo nieufnie i ostrożnie. Pierwsze kontakty były bardzo szorstkie
— przyznała.
Krok po kroku, z najlepszymi intencjami, wydobywanie tej informacji, budowanie atmosfery do odzysku tych dzieł sztuki to szalenie istotne
— dodała.
Jak zdradziła, pewne oswajanie się zapoczątkował fakt, że oboje interesują się również okresem wypraw krzyżowych.
Po dwóch latach na początku bardzo trudnego kontaktu, teraz jest on bardzo dobry. Do tego stopnia, że po informacji o okoliczności zgonu ojca, udostępnił mi archiwa rodzinne, które są bardzo istotne z historycznego punktu widzenia
— mówiła, dodając że znajdują się tam kolejne ślady dotyczące innych polskich dzieł sztuki zrabowanych w czasie wojny.
Jak zaznaczyła, nie wiadomo jeszcze kiedy i w jaki sposób odzyskane dzieła będą prezentowane w Muzeum Narodowym w Krakowie.
Nad dziełami będą jeszcze prowadzone prace. Trzeba je dokładne obejrzeć, wskazane są badania konserwatorów
— podkreśliła.
Jeden obiekt być może kryje jeszcze w sobie pewne niespodzianki
— dodała.
ak/PR24
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/329314-magdalena-ogorek-o-kulisach-odzyskania-dziel-sztuki-rozmowy-byly-bardzo-trudne-ciesze-sie-ze-doszlo-do-szczesliwego-konca?strona=2