Ze smutkiem informujemy, że Bill Paxton zmarł w wyniku powikłań po operacji. Był kochającym mężem i ojcem. Karierę w Hollywood zaczął od pracy jako scenograf. Miał bogatą, trwającą cztery dekady karierę jako lubiany i ceniony aktor. Jego pasja dla sztuki była znana wszystkim jego bliskim (…).
napisała w oświadczeniu rodzina.
Paxton urodził się w Fort Worth w Texasie. Do Hollywood trafił przez horrory Rogera Cormana.Studiował aktorstwo pod okiem słynnej Stelly Adler. Paxton debiutował w latach 70. Uwagę zwrócił na siebie jednak małą rolą w „Terminatorze” Jamesa Camerona z 1984 roku. U tego samego reżysera pojawił się też w „Obcy. Decydujące starcie”, „Prawdziwych kłamstwach” i „Titanicu”. Grywał głównie drugoplanowe role w takich filmach jak „Apollo 13”, „Twister” czy „Na skraju jutra”. Chętnie wcielał się w żołnierzy. Jednym z najpopularniejszych z filmów z Paxtonem w mundurze był „Navy Seals”.
Stworzył też kreacje, które zapisały się na zawsze w historii kina. Był znakomity w „Prostym planie” Sama Raimiego czy w „Jeden fałszywy ruch”. Ciekawie wypadł w wyreżyserowanej przez siebie „Ręce Boga” i „Dziewczynie z komputera”. Były to role wbrew jego wizerunkowi. A ten obracał się wokół tego, co w Teksasie najbardziej kochane. Paxton grał kilka razy kowbojów, m.in w kultowym „Tombstone” Georga P. Cosmatosa.
Był 2 razy nominowany do Złotego Globa za seriale „Wojnę kłamstw” i „Trzy na jednego”. Jego ostatnią rolą będzie występ w filmie „Krąg” w reżyserii Jamesa Ponsoldta u boku Emmy Watson i Toma Hanksa. Premiera w tym roku.
Q
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/329168-nie-zyje-bill-paxton-znakomity-charakterystyczny-aktor-mial-61-lat