Na bluźniercze profanowanie postaci świętego Jana Pawła II i wzywanie do zabójstwa czołowego polskiego polityka są z pewnością paragrafy i trzeba z nich skorzystać.
Zachęca do tego nawet Dyrektor Biura Kultury Tomasz Thun Janowski (z tych Thunów). Ten kulturalny człowiek, oczywiście w ramach norm kultury umożliwianych przez charakterystyczny człon nazwiska, na pytanie co sądzi o przedstawieniu w Teatrze Powszechnym wstąpił na wyżyny thunowskiego intelektu i wyłuszczył swoje urzędowe stanowisko. Ze skupioną fizjonomią obwieścił mantry o autonomii teatrów i wolność wypowiedzi artystycznej, więc on nie widzi powodów do reagowania. To wspaniałe i ważne przedstawienie. Jeśli ktoś ma obiekcje, to tego typu naruszenia reguluje kodeks karny. Brawo!!! Pełna zgoda.
Gdyby Warszawą rządziła ekipa mająca cokolwiek wspólnego z polskim interesem, Teatrowi Powszechnemu po takim wybryku, pozostała by w kasie z ośmiomilionowej dotacji „Opera za trzy grosze”. Znamy jednak poglądy i zapatrywania podwładnych prezydent Hanny Gronkiewicz – Waltz, wzorowane na geschefciarsko – roszczeniowym światopoglądzie szefowej. Na nich liczyć nie można.
Miejmy nadzieję, że prawie półtora roku działania dobrej zmiany prokuratura i sądownictwo już chyba powoli ogarnia duch normalności. A z pewnością pan minister Ziobro jest w stanie wydelegować paru pracowników wymiaru sprawiedliwości, którzy zamkną ten kloaczny przybytek.
Następne przedstawienia już nie powinny się odbyć. I nie ma co się bać protestów kodowskiej ferajny. Nie możemy się dać zastraszyć zwykłej hołocie, w momencie, gdy obrażają nasze najświętsze uczucia.
Co więcej można nawet przypuszczać, że tego typu pseudoartystyczne przedsięwzięcia to element hybrydowego rozmontowywania struktur naszego państwa?
W tym obrazoburczym kociokwiku widać premedytację i kalkulację. Wiadomo, że po takich antykatolickich breweriach chrześcijanie muszą zareagować. Wiadomo, że będzie skandal, bo choć środki prymitywne, to jednak doskwierające do bólu.
I dobrze, to jest właśnie ten moment, kiedy można zademonstrować siłę państwa. Tu nie ma czasu na dyskusje w studiach radiowych i telewizyjnych. Sprawa jest oczywista. Niech wreszcie PiS pokaże, kto tu rządzi.
Niech pokaże, że tu jest Polska, a nie jakiś poprawnościowy grajdołek, gdzie można szargać nasze świętości.
Rzucono rękawicę wzywająca na pojedynek i trzeba ja podjąć. Koniec opluwania rzeczy dla nas ważnych pod pozorem uprawiania sztuki.
Akurat „Klątwa” Stanisława Wyspiańskiego jest idealna do ostrej krytyki księży. I nawet samo jej wystawienie, jak to się mówi po bożemu, byłoby silnym uderzeniem w kler. Bez tych nachlanych bluźnierstw, pewnie osiągnięto by antyklerykalny efekt.
Jednak widać to tfurcom to nie wystarczyło. Doszli do wniosku, że można wszystko i nie ma granic. Otóż te granice są!
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Na bluźniercze profanowanie postaci świętego Jana Pawła II i wzywanie do zabójstwa czołowego polskiego polityka są z pewnością paragrafy i trzeba z nich skorzystać.
Zachęca do tego nawet Dyrektor Biura Kultury Tomasz Thun Janowski (z tych Thunów). Ten kulturalny człowiek, oczywiście w ramach norm kultury umożliwianych przez charakterystyczny człon nazwiska, na pytanie co sądzi o przedstawieniu w Teatrze Powszechnym wstąpił na wyżyny thunowskiego intelektu i wyłuszczył swoje urzędowe stanowisko. Ze skupioną fizjonomią obwieścił mantry o autonomii teatrów i wolność wypowiedzi artystycznej, więc on nie widzi powodów do reagowania. To wspaniałe i ważne przedstawienie. Jeśli ktoś ma obiekcje, to tego typu naruszenia reguluje kodeks karny. Brawo!!! Pełna zgoda.
Gdyby Warszawą rządziła ekipa mająca cokolwiek wspólnego z polskim interesem, Teatrowi Powszechnemu po takim wybryku, pozostała by w kasie z ośmiomilionowej dotacji „Opera za trzy grosze”. Znamy jednak poglądy i zapatrywania podwładnych prezydent Hanny Gronkiewicz – Waltz, wzorowane na geschefciarsko – roszczeniowym światopoglądzie szefowej. Na nich liczyć nie można.
Miejmy nadzieję, że prawie półtora roku działania dobrej zmiany prokuratura i sądownictwo już chyba powoli ogarnia duch normalności. A z pewnością pan minister Ziobro jest w stanie wydelegować paru pracowników wymiaru sprawiedliwości, którzy zamkną ten kloaczny przybytek.
Następne przedstawienia już nie powinny się odbyć. I nie ma co się bać protestów kodowskiej ferajny. Nie możemy się dać zastraszyć zwykłej hołocie, w momencie, gdy obrażają nasze najświętsze uczucia.
Co więcej można nawet przypuszczać, że tego typu pseudoartystyczne przedsięwzięcia to element hybrydowego rozmontowywania struktur naszego państwa?
W tym obrazoburczym kociokwiku widać premedytację i kalkulację. Wiadomo, że po takich antykatolickich breweriach chrześcijanie muszą zareagować. Wiadomo, że będzie skandal, bo choć środki prymitywne, to jednak doskwierające do bólu.
I dobrze, to jest właśnie ten moment, kiedy można zademonstrować siłę państwa. Tu nie ma czasu na dyskusje w studiach radiowych i telewizyjnych. Sprawa jest oczywista. Niech wreszcie PiS pokaże, kto tu rządzi.
Niech pokaże, że tu jest Polska, a nie jakiś poprawnościowy grajdołek, gdzie można szargać nasze świętości.
Rzucono rękawicę wzywająca na pojedynek i trzeba ja podjąć. Koniec opluwania rzeczy dla nas ważnych pod pozorem uprawiania sztuki.
Akurat „Klątwa” Stanisława Wyspiańskiego jest idealna do ostrej krytyki księży. I nawet samo jej wystawienie, jak to się mówi po bożemu, byłoby silnym uderzeniem w kler. Bez tych nachlanych bluźnierstw, pewnie osiągnięto by antyklerykalny efekt.
Jednak widać to tfurcom to nie wystarczyło. Doszli do wniosku, że można wszystko i nie ma granic. Otóż te granice są!
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/328533-antypolskie-plugastwo-pod-pozorem-sztuki-w-teatrze-powszechnym-musi-byc-przykladowo-ukrocone-stop-hybrydowym-artystom
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.