Jest ten film w jakimś stopniu zanurzony w świat Woody Allena. Nowy Jork, neurotyczni jajogłowi lewicowi intelektualiści zakochani w Żiżku i potępiający na każdym kroku kapitalizm. No i miłość. Nie cukierkowa. Romantyzm zastępuje w tym świecie kłujący realizm i rozczarowanie. Gdyby „Plan Maggie” robił Allen dostalibyśmy ostrą satyrę ze świata akademickiego i pesymistyczny finał. Rebecca Miller nie jest jednak mizantropką i szczerze kocha swoich bohaterów.
Maggie (Greta Gerwig) pragnie dziecka. Nie chce jednak wiązać się z żadnym mężczyzną. Nowoczesna i wielce „postępowa” dziewczyna zamierza skorzystać z nasienia swojego przyjaciela. Plan jednak nie wypala, bowiem poznaje Johna (Ethan Hawke) - wschodzącą gwiazdę antropologii i początkującego powieściopisarza. John jest przytłoczony przez skostniałą i narcystyczną duńską żonę (Julianne Moore), która własną akademicką karierę przekłada ponad rodzinne życie. Kilka lat po później Maggie i John są rodzicami uroczej dziewczynki. On wciąż pisze debiutancką powieść, a ona dochodzi do wniosku, że nie tak sobie wyobrażała szczęście. Planuje więc ponownie…
Miller ucieka od stereotypowej opowieści o nieudanym związku. Postać Hawke’a przypomina oczywiście granego przez siebie bohatera „słonecznej” trylogii ( „Przed zachodem słońca” itd.) Linklatera, w której najlepiej pokazano etapowość związków. Reżyserka jest jednak o wiele bardziej ironiczna i nieprzewidywalna niż Linklater. Kolejne wybory planującej sobie życie Maggie zaskakują i bawią. Aktorski tercet Garwig-Hawke-Moore znakomicie czuje się w swoich rolach. Wpisują się w ironiczno, słodko-gorzki klimat filmu, wydobywając ze swoich pokręconych wewnętrznie bohaterów tyle ciepła, ile jest to możliwe.
Miller zwiewnie i luzacko opowiada o zawiedzonych marzeniach, nieumiejętności poskromienia własnego ego i nieprzystosowaniu do rodzinnego życia. Pyta też o kwestię przypadku rządzącego naszym z pozoru zaplanowanym życiem. Możliwe zresztą, że czysta miłość w tej opowieści wygrywa. Ostatnie optymistyczne ujęcie różni „Plan Maggie” od dzisiejszego gorzkiego kina Allena i pozostawia widza w przyjemnym zawieszeniu. Nic dziwnego. W końcu to inteligentny film zanurzony w stylistykę niezależnego kina z Sundance.
4,5/6
Film dostępny na DVD
„Plan Maggie”, reż: Rebecca Miller, dystr: Best Film
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/328274-plan-maggie-madra-i-subtelna-komedia-romantyczna-wprost-z-ulich-nowego-jorku-recenzja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.