Każdy kto pokochał film „LEGO®.Przygoda”, ten wie czego spodziewać się po jego spin-offie. Postać Batmana była jedną z najzabawniejszych w hitowym filmie duetu Lord/Miller. Teraz reżyser Chris McCay idealnie postać rozwinął w pełnometrażowej, zaskakująco wizjonerskiej animacji.
Znów dostajemy produkt idealnie skrojony pod dzieci i ich rodziców. Kupa widowiskowej akcji typowej dla produkcji z logo LEGO jest przerywana kapitalnie sarkastyczno-ironicznym humorem i świetną ścieżką dźwiękową złożoną z klasyki pop i rock. Twórcy przepysznie igrają wizerunkiem mrocznego rycerza skąpanego w mroku. Wbijają satyryczną szpilę w depresyjny wizerunek cierpiącego traumę z dzieciństwa wiecznie samotnego Bruce’a Wayne’a z Nolanowskiej trylogii „Mroczny Rycerz”, ale nie omieszkają też przypomnieć pstrokatego człowieka nietoperza w rajtuzach z kiczowatych telewizyjnych produkcji lat 60.
Siłą najlepszych filmów o Batmania zarówno Christophera Nolana jak i Tima Burtona było wykreowanie oryginalnej postaci multimilionera, który w nocy przybiera postać mściciela w grzesznym Gotham. Animacja LEGO dołożyła swój klocek do mitu Batmana, kreując postać skrajnie narcystycznego, bojącego się rodzinnych zobowiązań pozera, który przechodzi na ekranie naprawdę wiarygodną przemianę.
„LEGO® Batman: Film” to przezabawny popkulturowy miszmasz, który gwarantuje świetną rozrywkę z dzieciakami w kinie. Kapitalnie ironiczne rozwiązanie pokręconych relacji Batmana i Jokera, wyśmianie ckliwych filmów z Tomem Cruisem i w końcu morał związany z wyjaśnieniem samotności Batmana - wszystkie klocki ze sobą się idealnie łączą. A zresztą, co ja będę się dalej mądrzył na temat tej animacji. To po prostu cholernie fajny film, który da wam 90 minut czyściutkiej, dziecinnej radochy.
6/6
„LEGO® Batman: Film”, reż: Chris McCay, dystr: Warner Bros
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/326458-lego-batman-film-tak-zabawnego-czlowieka-nietoperza-jeszcze-nie-widzieliscie-recenzja