Po pierwszym odcinku trudno rozstrzygnąć o czym będzie ten serial. Czy po tak przenikliwych filmach jak „The Hurt Locker”, „Bracia” czy „Snajper” można opowiedzieć cokolwiek nowego o przeżyciach weteranów wojennych. Wapię. Z drugiej strony mamy „Homeland”, który wyczerpuje też wiele aspektów opowieści o wojnie z terroryzmem, z którym „Six” też raczej nie będzie mógł konkurować. Co więc proponują nam twórcy”?
Produkowany przez kanał History „Six” to serial autorstwa nominowanego do Oscara scenarzysty Williama Broylesa, który zajmował się tematyką wojenną w „Jarhead” i weterana wojennych operacji specjalnych, Davida Broylesa. **Obaj mają wszelkie predyspozycje, by zachować realizm opowieści o grupie Navy Sealsów, których poznajemy na jednej z misji w Afganistanie. Jak przekonuje dystrybutor serialu, wiele historii pokazanych na ekranie jest opartych na prawdziwych przeżyciach żołnierzy.
Odział Navy Seals kierowany przez Richarda „RIP” Taggarta (Walter Goggins) ma misję odszukania lidera afgańskich talibów. Śmierć w zasadzce ponosi tajemniczy Amerykanin towarzyszący terrorystom. Wpływa to na Taggarta, który odchodzi z jednostki i podejmuje prace jako prywatny ochroniarz pracujący w newralgicznych częściach świata. Dwa lata po zdarzeniach w Afganistanie elitarny odział złożony z Joe „Beara” Gravesa (Barry Sloane), Rickiego „Buddha” Ortiza (Juan Pablo Raba) i Aleca Cauldera (Kyle Schmid) musi jeszcze raz zetrzeć się z terrorystami. Wszystko dla swojego byłego lidera.
„Six” jest rozciągnięty między opowieść o losie żołnierzy powracających w misji zagranicznych, a kinem akcji. Zderzenie życia rodzinnego z braterstwem broni, konflikt lojalności do żony i dzieci, potrzebujących wsparcia żołnierza w domu, z potrzebą narażenia przez niego życia dla kompana na placu boju, nieumiejętność poradzenia sobie w poukładanej rzeczywistości, syndrom stresu pourazowego- to wszystko widzieliśmy w kilku głośnych filmach dotyczących wojny w Afganistanie i Iraku. Czy twórcy zaproponują nowe spojrzenie na te zagadnienia? Pierwszy odcinek nie zapowiada, jakiegoś wielkie przełomu w tej tematyce.
Również postacie są mało oryginalnie nakreślone. Mrukliwy i religijny „Bear” jest kopią Chrisa Kyle’a, którego losy zekranizował Eastwood. Taggarta poznajemy w ujęciu wyjętym z „Niezniszczalnych”. Oto stoi z twardzielską miną, a kamera okrąża go w rytm rockowej muzyki. Tak wygląda współczesny bohater czy może jest hultajskie to mrugnięcie oka twórców do kinomanów? Goggins po roli w „Nienawistnej Ósemce” Tarantino pasuje do niejednoznacznych, pokiereszowanych wewnętrznie a nawet zwichrowanych bohaterów. Czy jego RIP też będzie miał taką twarz? Na razie lekko drażni stereotypowością, choć ma zadatki na ciekawego bohatera.
„Six” ma potencjał na dobry wojenny serial, o ile nie stanie się po prostu telewizyjną wersją „Snajpera”. Telewizja co chwile podejmuje temat wojny z terroryzmem, zanurzając się głównie w świat służb specjalnych i polityki. Warto pokazać jak wygląda ona z perspektywy prostego żołnierza, który jest pierwszą ofiarą tej wojny oraz jej pierwszym bohaterem. Zbyt często przemilczanym.
Pierwszy odcinek serialu „Six” obejrzeć będzie można w piątek, 20 stycznia o godz. 20.10 w HBO. Premierowy odcinek dostępny będzie już 19 stycznia, dzień po amerykańskiej premierze, w serwisie internetowym HBO GO
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/322875-six-serial-akcji-czy-opowiesc-o-zyciu-weteranow-recenzja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.