Ale jak konkretnie? Wyobraża Pan sobie, że łaciny uczą się wszyscy licealiści w Polsce?
Nie jesteśmy fanatykami, którzy chcieliby wszystkich zmuszać do nauki łaciny. Według Towarzystwa mogłoby się jej uczyć ok. 30% licealistów, a więc ci, którzy byliby zainteresowani studiami humanistycznymi, ewentualnie medycznymi, biologią i chemią. Naszym postulatem jest więc jedna klasa z językiem łacińskim w każdym liceum. Sensowna edukacja musiałaby odbywać się w wymiarze 2 godzin przez 4 lata. To nasz wymarzony model, obecny w polskich szkołach jeszcze 30 lat temu, kiedy mimo systemu totalitarnego, polska edukacja wciąż miała się nieźle.
Ale dziś jest już 30 lat później…
Zdajemy sobie z tego sprawę, że świat jest inny niż kilkadziesiąt lat temu. Dlatego nie oczekujemy żadnych szaleństw w postaci np. liceów klasycznych. Nasza propozycja to minimum, aby Polska zachowała ciągłość kulturową z dawnymi pokoleniami i zapewniała młodzieży edukację dostosowaną do modelu świata zachodniego. Np. we Włoszech łaciny uczy się 70% licealistów, w Polsce, przypomnę, ok. 2%, a my chcemy 30%, czyli połowy tego, co we Włoszech
A Wasze postulaty jeśli chodzi o studia wyższe?
Ci, którzy uczyli się łaciny w liceum, nie musieliby tego robić na studiach, a ci którzy jej nie mieli, uczyliby się efektywnie przez dwa lata na kursie przyspieszonym, po 30 godzin w semestrze. Oczywiście dotyczy to studentów kierunków humanistycznych. Innymi słowy, postulujemy ciągłość kształcenia dostosowaną do potrzeb edukacyjnych młodego człowieka.
Rozmawiał Krzysztof Kunert
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ale jak konkretnie? Wyobraża Pan sobie, że łaciny uczą się wszyscy licealiści w Polsce?
Nie jesteśmy fanatykami, którzy chcieliby wszystkich zmuszać do nauki łaciny. Według Towarzystwa mogłoby się jej uczyć ok. 30% licealistów, a więc ci, którzy byliby zainteresowani studiami humanistycznymi, ewentualnie medycznymi, biologią i chemią. Naszym postulatem jest więc jedna klasa z językiem łacińskim w każdym liceum. Sensowna edukacja musiałaby odbywać się w wymiarze 2 godzin przez 4 lata. To nasz wymarzony model, obecny w polskich szkołach jeszcze 30 lat temu, kiedy mimo systemu totalitarnego, polska edukacja wciąż miała się nieźle.
Ale dziś jest już 30 lat później…
Zdajemy sobie z tego sprawę, że świat jest inny niż kilkadziesiąt lat temu. Dlatego nie oczekujemy żadnych szaleństw w postaci np. liceów klasycznych. Nasza propozycja to minimum, aby Polska zachowała ciągłość kulturową z dawnymi pokoleniami i zapewniała młodzieży edukację dostosowaną do modelu świata zachodniego. Np. we Włoszech łaciny uczy się 70% licealistów, w Polsce, przypomnę, ok. 2%, a my chcemy 30%, czyli połowy tego, co we Włoszech
A Wasze postulaty jeśli chodzi o studia wyższe?
Ci, którzy uczyli się łaciny w liceum, nie musieliby tego robić na studiach, a ci którzy jej nie mieli, uczyliby się efektywnie przez dwa lata na kursie przyspieszonym, po 30 godzin w semestrze. Oczywiście dotyczy to studentów kierunków humanistycznych. Innymi słowy, postulujemy ciągłość kształcenia dostosowaną do potrzeb edukacyjnych młodego człowieka.
Rozmawiał Krzysztof Kunert
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/318704-nasz-wywiad-co-dalej-z-lacina-w-polskich-szkolach-ekspert-to-powrot-do-prawdziwych-wartosci-europejskich?strona=2