Po śmierci Andrzeja Wajdy odtwórca głównej roli w „Powidokach” Bogusław Linda jeździ po świecie, aby promować ostatni film reżysera. W rozmowie z hollywoodzkim portalem filmowym Deadline zaskoczył swoją szczerością. Przyznał w niecenzuralnych słowach, że scenariusz filmu był po prostu zły.
Wiedziałem, że scenariusz jest trochę słaby i że jeżeli źle zagram, to wszyscy powiedzą, że zepsułem Andrzejowi Wajdzie film
— mówi aktor.
Pamiętam ten scenariusz, który był naprawdę ch…y. Po prostu był niedobry
— zdradza.
Dodaje, że prosili paru scenarzystów, by stworzyli coś innego.
Dostaliśmy ze trzy scenariusze. Nie miały jednej rzeczy: „beznadziei”. Bo w tym filmie to coś jest przeraźliwe. To, co ja gdzieś tam pamiętam, jakby z głębi dzieciństwa, taką totalną beznadzieję. Pomyślałem, że jeśli to się da przenieść, tylko to, to już będzie coś.
Nie ukrywa też, że nie jest zadowolony z tego, że cała promocja spoczywa teraz na jego barkach.
Dla mnie to znaczy to, że ja jakby muszę jeździć, ponieważ Andrzej nie żyje, i ja muszę za niego po k..wa całym j…nym świecie i świecić ryjem we wszystkich miejscach.
Przypomnijmy, że „Powidoki” Wajdy zostały wybrane przez Komisję Oscarową na polskiego kandydata do Oscara w kategorii „najlepszy film nieanglojęzyczny”. Decyzja była niejednogłośna. W uzasadnieniu stwierdzono m.in. że reżyser jest cenionym twórcą wśród członków Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/318606-linda-ostro-o-powidokach-wajdy-scenariusz-byl-naprawde-chy-wideo
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.