To nie ma nic wspólnego z kulturą. To jest wulgarna publicystyka
— mówił w Salve TVw kontekście takich przedstawień, jak pokazany w Bydgoszczy spektakl”Nasza przemoc i wasza przemoc”, Jerzy Zelink.
Aktor pytany o wolność artystyczną, powiedział, że powinna mieć ona granice.
To sumienie artysty i ludzkie poczucie moralności
— zaznaczył.
Są pewne granice, w których lepiej nie zjeść wykwintnego obiadu, niż brać udział w takim projekcie. To jest prostytucja. Nie można, posługując się wolnością, obrażać ludzi innego wyznania, światopoglądu. Tam poza tym, ze jest wulgarność i prymitywizm, to jest nuda. A nuda jest straszliwym niebezpieczeństwem dla sztuki. Siedzi się na takim spektaklu. Nie dość, że obrażają ludzi, to nie wnoszą nic. Myślę, że to wynika z pustki wewnętrznej tych ludzi
— stwierdził aktor.
Odnośnie protestów artystów, którzy pod hasłem „nie oddamy wam kultury”, Zelnik powiedział, że obecnie nie dostrzega cenzury. Twierdzi też, że przez ostatnie 8 lat niektórych artystów marginalizowano.
Całość rozmowy można obejrzeć tutaj:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/311579-jerzy-zelnik-w-salve-tv-ostro-o-artystycznej-prostytucji-artystyczna-wolnosc-ma-granice
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.