Amerykańsko-francusko-szwedzka formacja Blues Pills wydała drugą w swojej karierze płytę „Lady In Gold”. Choć krążek miał swoją premierę 5 sierpnia, nie odbił się szerokim echem w polskich mediach.
Fani blues rocka, którzy odkryli zespół w 2014 r. za sprawą debiutanckiego, dość surowego albumu „Blues Pills” i się nim zachłysnęli, nie mogą czuć się spokojni. Duch „Devil Man”, w nowym wydaniu, nie powrócił. Co nie oznacza, że klimat z przełomu lat 60. i 70. całkowicie odszedł w niepamięć.
Choć w utworach z „Lady In Gold” nadal pobrzmiewa inspiracja takimi posągowymi kapelami jak Cream, Spencer Davis Group, Shocking Blue, to starych fanów, którzy pokochali zespół za drapieżne, momentami mroczne brzmienie, mogło zaskoczyć skręcenie w stronę muzyki soul i R&B. Komercyjny sukces pierwszej płyty to w dużej mierze zasługa gitarzysty Doriana Sorriaux i połączenia Arethy Franklin z Janis Joplin w osobie szwedzkiej wokalistki Elin Larsson.
Tym razem jest podobnie, z tą różnicą, że do współpracy zaproszono Rickarda Nygrena (organy), Per Larssona (fortepian), Don Alsterberga (ksylofon) którzy sprawili, że nowy album stał się bardziej komercyjny od debiutu, bardziej stylowy i energetyzujący.
Dominująca w przeszłości gitara elektryczna została zamieniona na klimatyczne klawisze wypełniające przestrzeń jak w ” IFelt a Change”,czy mocniejszym „Gone So Long”. Doskonałe chórki zaznaczające podniosłość chwili jak w „Won’t Go Back” i gra ciszą w „You Gotta Try” sprawiają, że słuchanie staje się nie tylko retro zabawą, ale i uczestnictwem w dziele powrotu do korzeni w nowym energetycznym stylu. Najlepiej świadczy o tym ostatni numer, cover Tony’ego Joego White’a „Elements and Things”.
Tytułowa „Pani w Złocie” to śmierć, która może być piękną młodą dziewczyną, ale także starą, przerażającą wiedźmą, może być kobietą lub mężczyzną. Symbolizuje pogodzenie się z prawami natury. Przesłanie płynące z utworu promującego krążek doskonale współgra z okładką autorstwa Marijke Koger-Dunham, która ma na swoim koncie współpracę z takimi gwiazdami jak The Beatles i Cream.
Blues Pills ostatnim albumem udowodnili, że są nie tylko jednym z najlepszych, młodych zespołów blues-rockowych w Europie, ale i jak się okazuje, soulowych.
Izabela Stackiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/306807-europejskie-gwiazdy-blues-rocka-blues-pills-z-nowym-albumem-lady-in-gold