Aktor i autor książek Jerzy Nasierowski wraca na deski teatru. Chciałby też wystawić sztukę. Nasierowski jest zaniepokojony i twierdzi, że to ostatni na to moment. Dlaczego? Bo za chwilę powróci cenzura. Nasierowski jest tego pewien.
Nasierowski udzielił wywiadu portalowi onet.pl. Wyjaśnia w nim, że ma antypatriotyczne poglądy, jest absolutnie lewicowy, również antykościelny. Ta postawa - jak twierdzi - wynika przede wszystkim z myślenia, nie zaciekłości.
Nasierowski dochodzi w dalszej części rozmowy do zaskakujących wniosków. Na pytanie dziennikarza o dalsze plany zawodowe literat odpowiada:
Tak naprawdę to muszę dobrze zagrać. Nie pracowałem na scenie od 18 lat! Sam chciałbym wystawić w teatrze sztukę. Zatytułowana jest „Solidarność złodziei”. To musicalowa opowieść z 15 tekstami. Jest „anty” pod każdym względem
— mówi Nasierowski.
Aktor uznał też za zasadne porównanie dzisiejszej sytuacji politycznej do tej jaka była po II Wojnie Światowej. Przerażony rządami PiS zapowiada, że powróci cenzura, a sytuacja jest podobna do tej w latach 1945-1947.
Ciągle sobie powtarzam - już tak od kilku lat - że to ostatni moment na jej wystawienie. Tym bardziej że za chwilę powróci cenzura, jestem tego pewien. Zanim jeszcze „padnie” obecna władza. Doskonale pamiętam okres komunizmu i stopniowe hamowanie wolności słowa. Zaczęło się niewinnie. Między 1945 a 1947 rokiem niby było tak, jak dawniej i nic nie wskazywało na ograniczenia. Naród jest dzisiaj tak samo uśpiony, jak wtedy
– twierdzi aktor.
Salonowa histeria podsycana przez opozycję i Komitet Obrony Demokracji coraz bardziej przypomina zbiorowe szaleństwo.
ar/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/306703-salonowa-histeria-coraz-bardziej-absurdalna-nasierowski-za-chwile-powroci-cenzura-doskonale-pamietam-okres-komunizmu-i-stopniowe-hamowanie-wolnosci-slowa