"Jak Bóg da". Zwiastun obiecującej włoskiej komedii

Rafael/materiały prasowe
Rafael/materiały prasowe

Gram wyjątkowego księdza, który stara się pomagać ludziom na co dzień… Jeździ na vespie, odwiedza ludzi w domach i zwyczajnie z nimi rozmawia. W skrócie, pomaga ludziom, pociesza ich i zachęca do tego, by rozwiązywali swoje problemy. Uzmysławia im, że Bóg kocha wszystkich, ale zanim będziemy mogli odwzajemnić tę miłość, musimy najpierw pokochać samych siebie.

mówi Allessandro Grassman, wcielający się w postać księdza w obiecującej włoskiej komedii „Jak Bóg da”.

Tommaso to ceniony rzymski kardiochirurg. I ateista. Wraz z żoną Carlą i dwójką dorosłych już dzieci tworzą modelową, nowoczesną, mieszczańską rodzinę. Przynajmniej tak im się wydaje. Gdy ich syn zapowiada, że ma rodzinie coś ważnego do powiedzenia, ojciec jest przekonany, iż jego latorośl ma zamiar wyznać im, że jest gejem. Programowo brzydzący się dyskryminacją Tommaso jest dumny, że nadarza się okazja, by udowodnić sobie i całemu światu, jak otwartym i tolerancyjnym jest człowiekiem. W końcu przychodzi dzień „coming outu” i Andrea wyznaje: „Postanowiłem zostać… księdzem”. Tu kończy się tolerancja i otwartość ojca. Jego osobistym wrogiem staje się charyzmatyczny ksiądz Pietro, który zdaniem chirurga namieszał jego synowi w głowie. Tommaso przygotowuje iście szatański plan…

Chciałem stworzyć film, który będzie mówił o naszej rzeczywistości w humorystyczny, obrazoburczy sposób. Zawsze byłem entuzjastą klasycznej commedia all’italiana. Najważniejszymi punktami odniesienia byli dla mnie Monicelli, Risi, Germi i Scola. Ale także ich scenarzyści: Age, Scarpelli, Maccari, Sonego, Vincenzoni i inni. Dlatego też szukałem innego pomysłu niż typowa komedia romantyczna czy farsa. Pomysł wziął się z obserwacji. Znam wielu ludzi, którzy twierdzą, że są tolerancyjni, demokratyczni i oświeceni, ale w rzeczywistości zupełnie niezdolni do akceptacji krytyki własnych poglądów, co jest zupełnym przeciwieństwem tego, co mówią. Taki jest też Tommaso, zarozumiały lekarz, który przez spotkanie z wyjątkowym księdzem, Don Pietro, będzie musiał obrócić swoje życie i wszystko, co uważał za pewnik, do góry nogami.

mówi reżyser komedii Eduardo Falcone, który debiutuje tym filmem na reżyserskim stołku.

Film pojawi się w polskich kinach 26 sierpnia.

Q/Rafael

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych