Polsko-czecho-słowacki thriller w skandynawskim stylu. "Czerwony kapitan" niebawem w kinach

Krzysztof Kuczyk/Kino Świat/materiały prasowe
Krzysztof Kuczyk/Kino Świat/materiały prasowe

Po pamiętnych rolach w „Glinie”, „Drogówce” i „Obławie”, Maciej Stuhr zdecydował się na udział w mocnym thrillerze utrzymanym w skandynawskim stylu. „Czerwony Kapitan” to ekranizacja bestsellera Dominika Dána, który w czasie służby w policji przeżył większość z tego, co później opisał w książce.

„Czerwony Kapitan” miał już swoją premierę na Słowacji, gdzie stał się absolutnym hitem – film z Maciejem Stuhrem został znakomicie przyjęty przez publiczność i ustanowił nowy rekord liczby widzów w weekend premierowy. „Czerwony kapitan” wejdzie do polskich kin 22 lipca.

Rok 1992. Po upadku komunizmu pozostało wiele nierozwiązanych spraw kryminalnych, których sprawcy nigdy nie ponieśli kary. W ręce Krauza (Maciej Stuhr) – ambitnego, młodego detektywa z Wydziału Zabójstw, wpada jedna z nich. Na miejskim cmentarzu odnalezione zostają zwłoki z licznymi śladami tortur. Świadomi niebezpieczeństwa, Krauz wraz ze swoim partnerem, postanawiają rozwiązać zagadkę. Wszystkie tropy prowadzą do „Czerwonego Kapitana” – owianego złą sławą specjalisty od „ostatecznych” przesłuchań z czasów minionej władzy. Niewielu przeżyło spotkanie z nim. Z każdą minutą śledztwa wychodzi na jaw coraz więcej faktów, a podejrzenia padają na najwyższych decydentów policji i Kościoła.

Polskim koproducentem jest firma Mental Disorder 4, która odpowiada za takie obrazy jak: „W imię…” Małgorzaty Szumowskiej, „Baby Blues” Katarzyny Rosłaniec, „Kebab i Horoskop” Grzegorza Jaroszuka i „Czerwony pająk” Marcina Koszałki.

Obok Macieja Stuhra w filmie Michala Kollára zagrali:, Marián Geišberg („Janosik. Prawdziwa historia”, „Przeboje i oldboje”), Oldřich Kaiser („Obsługiwałem angielskiego króla”, „Ciemnoniebieski świat”), Zuzana Kronerová („Cztery słońca”, „Szczęście”)

Q/Kino Świat

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.