Czas akcji: rok 33 po narodzeniu chrystusa. Miejsce: Palestyna. bohater: rzymski centurion Clavius (nie wiedzieć czemu w tłumaczeniu nazywany trybunem), którego prokurator Judei Piłat z Pontu obciążył zadaniem wyjaśnienia, co się stało z ciałem trzeciego ze straconych na zboczu Golgoty w piątkowe popołudnie.

Śledztwo wydaje się proste, należy tylko znaleźć uczniów, którzy wykradli zwłoki swego nauczyciela, co przy użyciu pieniędzy i środków przymusu nie powinno być trudne. wkrótce jednak się okaże, że sprawa przerasta rzymskiego oficera i nieodwracalnie wpływa na jego życie.

Wydarzenia, które nastąpiły po ukrzyżowaniu, stanowią wątek często podejmowany przez pisarzy i filmowców. Była głośna „Szata” oraz „Włócznia przeznaczenia” i w większości przypadków, poza prześmiewczym „Żywotem Briana”, wypadki tamtej wiosny odmieniają świadków. Nie inaczej jest w „Zmartwychwstałym” Kevina Reynoldsa. Idąc w zasadzie tropem swych poprzedników, autor ukazuje niezwykłe „dotknięcie wiary”. Centurion ruszając w pościg za ciałem Jezusa, od momentu kiedy zetknie się z nim osobiście, trafia na ścieżkę bez odwrotu.

Film zbiera dobre recenzje, choć nie przyciąga tłumów. Może uznano go za mało widowiskowy? Dla mnie jest obrazem fascynującym. Przede wszystkim jak żaden dotąd pokazuje wspólnotę dwunastu jako grupę młodych ludzi (tylko nie potrafię zrozumieć, dlaczego Piotr wygląda tak, jak będzie się prezentował za 30 lat w Rzymie czasów Nerona), wesołych, łatwo ulegających emocjom, od fascynacji po zwątpienie. Ludyczny Bartłomiej, wątpiący Tomasz i inni, przypominający Mateusza Lewitę z kart „Mistrza i Małgorzaty” Michaiła Bułhakowa. Śmierć Chrystusa ich powali, zmartwychwstanie podniesie, a zesłanie ducha zmieni gromadę rybaków w rzeczywistych apostołów. Jeśli czegoś mi w filmie zabrakło, to dalszych losów Claviusa. Czy stał się propagatorem Dobrej Nowiny jak św. Paweł, czy też schwytany przez ludzi Piłata (który wysłał za nim list gończy) poniósł śmierć jako pierwszy męczennik?

Marcin Wolski (wSieci)

Publicyści tygodnika „wSieci” poruszają w najnowszym numerze m.in. dwa najbardziej gorące tematy, którymi żyje opinia publiczna, a także świat polityki i mediów – wypadek samochodu, którym podróżował prezydent Andrzej Duda oraz wyrok/niewyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. W tygodniku „wSieci” znajdziemy materiały, które wiążą się z historia komunistycznej bezpieki. „Szczerze i do bólu” to wywiad przeprowadzony przez Jacka i Michała Karnowskich z Jerzym Zelnikiem na temat współpracy aktora z SB