Jeżeli mnóstwo ludzi uważa, że mimo Oskara "Ida" jest dla Polski niekorzystna, to trzeba zastanowić się dlaczego. "Spróbujcie zrozumieć Polaków, zamiast prowokować złe uczucia"

fot. mat. prasowe
fot. mat. prasowe

Artykuł pochodzi ze strony SDP.PL.

Grzmoty wywołane komentarzami przed projekcją „Idy” w TVP2 zapowiadają bardzo złą rzecz dla kultury polskiej. Burzę paskudnych uczuć.

Byłem jednym z trzech komentatorów nagrywanych osobno. Wyważyłem ocenę filmu doceniając walory artystyczne, lecz skupiłem się na tzw. wymowie. Moim zdaniem jest niekorzystna dla wizerunku Polski w świecie, choć podkreśliłem, że reżyser starał się uczciwie podejść do stosunków polsko-żydowskich w trakcie okupacji niemieckiej i po wojnie. Poparłem apel Reduty Dobrego Imienia o umieszczenie przed filmem planszy z krótkim wyjaśnieniem tego złożonego zjawiska. To praktyka przyjęta w kinie.

Światowa publiczność nie zna polskiej historii, więc z filmu może odnieść wrażenie, że Holocaust prowadzili Polacy, gdyż Niemców w filmie nie widać. TVP2 umieściła planszę nie pytając reżysera o zgodę, który wcześniej odrzucił ten apel. Wypowiedzieli się także Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia i Piotr Gursztyn, dyrektor TVP Historia. Ja podałem jako afiliację TVP Kultura, lecz mówiłem w swoim imieniu. W imieniu stacji może występować wyłącznie dyrektor.

I zaczęło się! Związek zawodowy reżyserów kropnął protest do władz TVP, że uprawia cenzurę. Telewizja Polska pokazuje film uważany przez wielu za antypolski a reżyserzy nazywają to cenzurą (!) gdyż przed filmem wyrażono troskę o polską rację stanu. To ich już drugi list w sprawie „Idy”. Pierwszy wysłali do pani premier z naganą, że film jej się nie podoba. Cóż, artyści mogą być zaślepieni pychą.

W sprawie emisji ukazał się też list otwarty dziennikarzy, krytyków i filmoznawców. Podpisało to 93 osoby, jak zacni profesorowie Tadeusz Szczepański i Andrzej Werner, poważani krytycy Łukasz Maciejewski i Jakub Majmurek, tudzież jego świątobliwość ks. Andrzej Luter. Piszą:

Słuchając wypowiedzi ekspertów, można było odnieść wrażenie, że dotyczą one kroniki filmowej lub podręcznika do nauki historii, a nie autorskiej wypowiedzi, dzieła sztuki. Wszystkie bogate konteksty Idy – religijny, genderowy, psychologiczny – zostały zignorowane na rzecz propagandowego przekazu.

Mili Państwo, te bogate konteksty łącznie z „genderowym” zostały już omówione przy innych okazjach. Lecz oprócz tego „Ida” dotyka bolesnego nerwu polskiej historii, co ma polityczne skutki i najbardziej interesuje publiczność. Troszczmy się o reputację narodu, bo ma złą opinię. Czy Wam nie zależy, żeby mówiło się dobrze o Polakach? Mnie zależy, bo kiedy wracam do Nowego Jorku nie chcę, by widziano we mnie przedstawiciela nacji mordującej Żydów, mimo mego dla nich podziwu, czemu dałem wyraz w grubej książce. Nie mam innej tożsamości, niż polska; nie mogę kryć się za żydowską babką, ani ojcem, żeby uzyskać tam akceptację mimo bycia Polakiem. A może to robić Paweł Pawlikowski. Informacje są dostępne w jego życiorysie w Wikipedii. On sam opowiada o rodzinie dla Guardiana. Faktowi, że jego matka była katoliczką a ojciec polskim Żydem, przypisuję starania o wyważony obraz stosunków obu naszych narodów, za co słowa uznania, ale mimo to plansza jest potrzebna dla zagranicznej publiczności.

Gdyby Pawlikowski zgodził się na planszę, nie byłoby afery. Ale wybrał pychę.

Ciąg dalszy na następnej stronie.

12
następna strona »

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych