„Suicide Squad” opowiada o grupie łotrów pracujących na zlecenie rządu USA. Wykonują oni beznadziejne misje, których nie podejmują się nawet superbohaterowie. W filmie Davida Ayera, który wcześniej zrobił kilka znakomitych policyjnych filmów i „Furię” z Bradem Pittem zagrali: Will Smith (Deadshot), Margot Robbie (Harley Quinn), Jai Courtney (Captain Boomerang), Jay Hernandez (El Diablo), Cara Delevingne (Enchantress), Joel Kinnaman (Rick Flagg), Adewale Akinnuoye-Agbaje (Killer Croc), Jared Leto (Joker), Viola Davis (Amanda Waller), Adam Beach (Slipknot), Karen Fukuhara (Katana) oraz syn Clinta, Scott Eastwood.

To może być najbardziej oryginalny film ze stajni D.C Comics. Ba, już wykorzystanie w zwiastunie arcydzieła Queen „Bohemian Rhapsody” pokazuje jak świeże pomysły mają twórcy filmu. Czy ktoś wyobrażał sobie tą niezwykłą pieść jako tło dla komiksowego filmu?

Najbardziej elektryzującą postacią „Suicide Squad” jest oczywiście Joker, w którego wcielił się zdobywca Oscara a rolę w „Witaj w Klubie” Jared Leto.** Jak wypadnie Leto w tak istotnej dla popkultury roli? Jeżeli ktokolwiek mógłby dziś zagrać Jokera zagrać, to Leto wydaje się być kandydatem idealnym. Jest to aktor wszechstronny, nie bojący się wyzwań i starający się wyciągać możliwie najwięcej nawet z epizodycznych postaci. Można być pewnym, że z pewnością nie pójdzie na łatwiznę i zagra najsłynniejszego wroga Batmana w sposób zupełnie nietuzinkowy. Bez wątpienia ma on szansę dorównać wybitnej roli Heatha Ledgera, który za rolę najsłynniejszego wroga Batmana dostał pośmiertnie Oscara czy Jacka Nicholsona z filmu Tima Burtona.

W Polsce film ma tytuł „Legion samobójców” . W kinach miesiąc po premierze amerykańskiej- 12 sierpnia 2016.

Q