„33”. Krzyż i nadzieja chilijskich górników. RECENZJA z festiwalu Camerimage

Camerimage
Camerimage

Kwestią czasu było, gdy powstanie film o bohaterstwie 33 górników uwięzionych 69 dni pod tonami skał w chilijskiej kopalni San José. Oczy całego świata były w 2010 roku skierowane na starą kopalnię w Ameryce Południowej, gdzie międzynarodowi specjaliści ofiarnie ratowali przysypanych na głębokości 700 metrów Chilijczyków i jednego Boliwijczyka. Górnicy na oczach świata pokonywali własne lęki, głód i zwątpienie. W pewnym momencie przeobrazili się nawet w gwiazdy popkultury. Ich „relacje” spod ziemi stały się hitem południowoamerykańskiej telewizji. Jeden z nich napisał zaś bestsellerową książkę o dramatycznych tygodniach pod ziemią.

Chilijczycy najwyraźniej wiedzą jak sprzedać światu swoją niesamowitą historię. Postarali się by w lidera górników wcielił się sam Antonio Banderas. Wspiera go międzynarodowa obsada na czele z Juliette Binoche i Gabrielem Byrnem i Bobem Guntonem w roli prezydenta Chile. Film jest nakręcony w języku angielskim, choć nawet Amerykanie grają tutaj z silnym latynoskim akcentem. Wszystko po to by trafić do jak najszerszej widowni.

Patricia Riggen nakręciła „33” według wszystkich prawideł z „fabryki snów”. Jest wybuch, patos, humor i happy end w rytm podniosłej muzyki zmarłego w tym roku Jamesa Hornera. Dostajemy konflikt dwóch samców alfa o przeciwstawnych charakterach ( Banderas- Lou Diamond Phillips), bójkę żony i kochanki wielbiących na równi uwięzionego pod ziemią Don Juana i konflikt rodzinny brata z siostrą. Wszystko jest idealnie wyważone między ciukierkowatością a realnym dramate. Idealne dla widza wychowanego na Hollywood, ale nie stroniącego od specyficznego kina z Ameryki Południowej. Czy jest to zarzut do tej produkcji? Nie, bowiem z założenia miał to być podnoszący na duchu film z powiewającą na wietrze chilijską flagę, bohaterstwem ministra górnictwa (Rodrigo Santoro) oraz niezłomnością prezydenta Piñeri. Zapewne o takich narodowo-hollywoodzkich produkcjach mówił Jarosław Kaczyński, który przekonywał, że warto zwrócić się do Hollywood o pomoc w promowaniu pozytywnego wizerunku Polski w popkulturze.

„33” jest mocno udramatyzowaną wersją dramatu górników, którzy przez zaniedbania prywatnej kopalni omal nie umarli z głodu. Jednak nawet i pojawiający się w kilku momentach oklepany i banalny dramatyzm można wybaczyć. Twórcy informują już na początkowych napisach, że ich film jest hołdem złożonym górnikom całego świata. „33” to również hołd dla niezłomności ducha oraz rodzinnych wartości. Chwała Chilijczykom za to, że nie zrezygnowali z wpisanej w swoją tożsamości narodową religijności.

Już wjeżdżając do prowizorycznej kopali jeden z bohaterów z uwagą przypatruje się licznym kapliczkom ustawionym przy skalnych ścianach. W najgorszych godzinach zwątpienia to wiara w Jezusa ratuje górników od wywieszenia białej flagi. Ba, nałogowy alkoholik nawraca się pod ziemią, dając świadectwo wiary podczas symbolicznej „ostatniej wieczerzy” złożonej z kilku kropel wody i kilku kęsów tuńczyka z puszki. Przekazywanie sobie przez górników kubeczka z resztkami ryby i wodą ma jednoznacznie biblijny wymiar, który prędko jest przełamany naładowaną południowym temperamentem, słodko-gorzką sceną wyimaginowanej uczty górników, spożywających swoje ukochane dania.

„33” z pewnością spotka ostra krytyka recenzentów z arystokratycznym filmowym podniebieniem. Ja momentami również tęskniłem za gęstością klaustrofobicznego „Okrętu” Petersena. A jednak chilijsko-hollywoodzki opowieść pokrzepiła i moje serce. Dzięki niej inaczej spojrzałem też na zawód górnika. Skoro takie było zamierzenie twórców, nie można zaprzeczać, że odnieśli sukces.

„33”, reż: Patricia Riggen, dystr: Warner Bros. Premiera w Polsce miła miejsce na festiwalu Camerimage w Bygdoszczy. W kinach od 29 stycznia 2016 roku.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.