Mroczny, klimatyczny, naznaczony biblijnymi symbolami i religijnym kontekstem oraz krwistymi postaciami na czele ze znakomitym znów Marcinem Dorocińskim. Ten serial to coś więcej niż opowieść o świecie mediów i układów rządzących Polską. Czy zasługuje na miano moralnej przypowieści?
To jeden z tych seriali, którego już pilotażowy odcinek kilka razy mocno zaskakuje. Nie będę więc robił streszczenia, by nie psuć spoilerami zabawy widzom.Wygląda na to, że „Pakt” to pierwszy polski serial ze scenariuszem na absolutnie światowym poziomie. Choć serial jest oparty na norweskiej licencji, twórcy doskonale wpasowali opowieść o dziennikarzu śledczym Piotrze Grodeckim ( Dorociński) w realia dzisiejszej, naznaczonej piętnem kulawej transformacji, Polski.
Marek Lechki ( „Erratum”, „Bez tajemnic”) w przeciwieństwie do m.in Wójcika w „Ekstradycji” czy Bromskiego w „Anatomii Zła” nie naśladuje sensacyjnego kina rodem z USA, gdzie wątek przeżartej aferami Polski był przyczynkiem do sprzedania prostego kina akcji. Już pierwsze dwa odcinki wytłuszczają wielowarstwowość „Paktu”. Obok wejścia w dziennikarski świat jest to też opowieść o 40-letnich japiszonach, którzy załapali się na karykaturalny kapitalizm lat 90-tych i porobili wielkie fortuny. Z drugiej strony widzimy byłych etosowców, których zmielił patologiczny system.**
Trudno wyrokować po dwóch odcinkach, w którą stronę pójdzie ta opowieść o przenikaniu się wielkiego biznesu, służb i polityki. Czy będzie to historia wszechobecnych układów, mających swe początki u zarania IIIRP? Czy może serial będzie miał wymiar bardziej duchowy i indywidualny?
Pilotażowy odcinek otwiera ujęcie krzyża „przytłoczonego” przez warszawskie wieżowce. Pierwsze ujęcie Groteckiego pokazuje go ze złożonymi do modlitwy ( a może to tylko zmęczenie?) dłońmi. Każdy odcinek rozpoczyna się też cytatem z Księgi Izajasza: „W ów dzień głusi usłyszą słowa księgi, a oczy niewidomych, wolne od mroku i od ciemności, będą widzieć”( 29.18). Dwie ważne postacie giną w płomieniach, czego nie można oderwać od biblijnej ofiary całopalnej. Wybrzmiewa też tutaj wątek ofiarowania przez Abrahama ( imię to wymawia płonąca w aucie postać) swojego syna Izaaka. Częściowa akcja pierwszego odcinka rozgrywa się w Wielkim Tygodniu, co jeszcze mocniej osadza produkcje w polskiej tradycji. Zbliża to też serial do pierwszej serii „Detektywa”, choć sposób narracji przypomina drugą odsłonę tej policyjnej opowieści.
Zresztą doskonałe zdjęcia Pawła Flisa ( „Demon”, „Chrzest”) wpisują się w symbolikę głośnych produkcji Nicka Pizzollatto. Skąpany w kroplach deszczu, zimnych barwach podkreślających bezduszny świat warszawskich wieżowców Flis łączy z panoramicznymi ujęciami splatanych ulic metropolii i prostych dróg na prowincji. Dobitny to symbol. Wszystko dopełnia niepokojąca muzyka Łukasza Targosza.
O ile „Wataha” po niezłym otarciu miała ostatecznie w sobie wszystkie wady polskich seriali, „Pakt” może dowieść, że polski oddział HBO nie ustępuje w niczym zachodnim producentom. Przemysław Nowakowski, Joanna Pawluśkiewicz i Andrzej Gołda napisali gęsty, intrygujący scenariusz z krwistym drugim i trzecim planem. Obok kipiącego wewnętrznie Dorocińskiego, który po raz kolejny dowodzi dlaczego jest jednym z czołowych polskich aktorów, świetnie w epizodzie wypada Jacek Poniedziałek. Intryguje wciąż nie mogąca rozwinąć w kinie skrzydeł Marta Nieradkiewicz. Obiecujące są role Magdaleny Cieleckiej i Adama Woronowicza, zaś starzy wyjadacze Witold Dębicki i Edward Linde- Lubaszenko przypominają o wielkości polskiej szkoły aktorskiej.
Jestem przekonany, że „Pakt” ma szanse stać się międzynarodowym sukcesem jak norweskie seriale kryminalne. Mnie jednak najmocniej intryguje tutaj silny wątek religijny, który odpowiednio „ugryziony” może pokazać zlaicyzowanemu i duchowo wykastrowanemu światu, że mimo licznych prób, Polaków od metafizyki oderwać będzie niezwykle trudno.
Pierwszy odcinek serialu „Pakt” jest dziś odkodowany na HBO GO (już dostępny) i na HBO. Premiera o 20:10
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/271100-pakt-polska-wersja-metafizycznego-detektywa-ten-serial-jest-rownie-intrygujacy-i-wysmienicie-zrealizowany-recenzja
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.