Szymon Nehring o swoim występie w Konkursie Chopinowskim: "Myślę, że efekt jak na rok przygotowań jest zaskakująco dobry"

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Szymon Nehring za występ w finale XVII Konkursu Chopinowskiego otrzymał wyróżnienie oraz szereg nagród towarzyszących. Jak mówił wyjatkowo cenna jest dla niego Nagroda Publiczności, o czym zdecydowali melomani w głosowaniu internetowym.

Będąc jedynym Polakiem w finale, polska publiczność zjednoczyła się i pomogła mi swoim dopingiem

—mówił pianista w rozmowie z TVP.Info.

Szymon Nehring do konkursu przygotowywał się tylko rok i jak mówi to bardzo krótko.

Niektóre utwory miałem wcześniej przerobione, więc nie było tak, że cały repertuar przygotowywałem w ciągu jednego roku. Na pewno te najtrudniejsze pozycje jak sonaty, 12 etiud było przygotowywane przez rok. Może jakbym się przygotowywał dłużej to efekt byłby lepszy, ale zdecydowałem się bardzo późno, że pojadę na konkurs. Myślę, że efekt jak na rok przygotowań jest zaskakująco dobry.

Młody pianista jest onieśmielony zainteresowaniem mediów i przyznaje że wywiady są dla niego bardzo męczące.

To jest też trochę męczące, jak się schodzi ze sceny, potem jest godzina wywiadów, różne podpisy

—powiedział.

Nehring podkreśla, że jak dla każdego Polaka dla niego również Chopin jest kimś wyjątkowym.

Przede wszystkim jest to ważne, żeby grać tego wielkiego polskiego kompozytora, ponieważ cały świat chce usłyszeć Chopina w wykonaniu Polaka. Po drugie ze względu na własny patriotyzm, bo gra się go od dziecka i warto jest wniknąć w tę muzykę głębiej. Było to możliwe właśnie dzięki przygotowaniom do Konkursu Chopinowskiego, czyli w trakcie opracowywania trzech godzin repertuaru. Można tę muzykę wówczas lepiej zrozumieć

—przyznał pianista i zdradził”

Nie spodziewałem się, że do Chopina mam jakieś szczególne predyspozycje.

ann/tvp.info

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych