Jak tłumaczyła, poszukując informacji o dziejach swego ojca, Wittmann trafił na zdjęcia, które potwierdziły, że obraz pochodzi z Polski. Wittmann ustalił, że dzieło znajduje się w rękach rodziny amerykańskiej, którą reprezentuje John Bobb III.
I oto doszło do bardzo ważnego dla Polaków i Amerykanów momentu: kiedy właściciel, który legalnie kupił obraz, dowiedziawszy się o jego historii, zadecydował, że go po prostu odda. A człowiek, który go poinformował o tym, że ten obraz pochodzi z rabunku, jest synem żołnierza, który był odpowiedzialny za wywiezienie tego obrazu do USA
— mówiła minister.
Omilanowska podkreśliła, że powrót obrazu do Polski zawdzięczamy „ludziom uczciwym i honorowym”.
Tak naprawdę, gdyby nie dobra wola właściciela, to szanse na odzyskanie tego obrazu przez nas byłyby bardzo niewielkie. Wszystkie transakcje zawarte między 1945 rokiem a dzisiejszą datą były jak najbardziej legalne. Tu etyka decyduje o decyzjach
— powiedziała Omilanowska.
Jestem naprawdę głęboko poruszona tym, że - nie po raz pierwszy zresztą - zdarza się, iż ludzie, którzy dowiadują się o tym, że mają dzieło pochodzące z rabunku, podejmują decyzję, dobrowolną, o oddaniu do muzeum. Uważam to za najwyższy wyraz etyki w stosunku do polskiego społeczeństwa obrabowanego, pozbawionego dóbr kultury w czasie II wojny światowej
— mówiła minister.
Chyba w tej całej historii najważniejszy jest wielki gest i wielka uczciwość. 70 lat po wojnie jesteśmy w takiej sytuacji, że coraz trudniej nam prawnie odzyskiwać dzieła, a jednak coraz częściej one wracają. Właśnie dzięki takim gestom. Ważne, żebyśmy potrafili docenić takie gesty. Bo to etyka, honor i uczciwość stoją za tymi powrotami
— powiedziała Omilanowska.
W czwartkowej konferencji prasowej wziął udział także ambasador USA w Polsce Paul W. Jones, który podkreślił, że współpraca między Polakami i Amerykanami na polu odzyskiwania zrabowanych dzieł sztuki będzie kontynuowana.
Ciąg dalszy na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Jak tłumaczyła, poszukując informacji o dziejach swego ojca, Wittmann trafił na zdjęcia, które potwierdziły, że obraz pochodzi z Polski. Wittmann ustalił, że dzieło znajduje się w rękach rodziny amerykańskiej, którą reprezentuje John Bobb III.
I oto doszło do bardzo ważnego dla Polaków i Amerykanów momentu: kiedy właściciel, który legalnie kupił obraz, dowiedziawszy się o jego historii, zadecydował, że go po prostu odda. A człowiek, który go poinformował o tym, że ten obraz pochodzi z rabunku, jest synem żołnierza, który był odpowiedzialny za wywiezienie tego obrazu do USA
— mówiła minister.
Omilanowska podkreśliła, że powrót obrazu do Polski zawdzięczamy „ludziom uczciwym i honorowym”.
Tak naprawdę, gdyby nie dobra wola właściciela, to szanse na odzyskanie tego obrazu przez nas byłyby bardzo niewielkie. Wszystkie transakcje zawarte między 1945 rokiem a dzisiejszą datą były jak najbardziej legalne. Tu etyka decyduje o decyzjach
— powiedziała Omilanowska.
Jestem naprawdę głęboko poruszona tym, że - nie po raz pierwszy zresztą - zdarza się, iż ludzie, którzy dowiadują się o tym, że mają dzieło pochodzące z rabunku, podejmują decyzję, dobrowolną, o oddaniu do muzeum. Uważam to za najwyższy wyraz etyki w stosunku do polskiego społeczeństwa obrabowanego, pozbawionego dóbr kultury w czasie II wojny światowej
— mówiła minister.
Chyba w tej całej historii najważniejszy jest wielki gest i wielka uczciwość. 70 lat po wojnie jesteśmy w takiej sytuacji, że coraz trudniej nam prawnie odzyskiwać dzieła, a jednak coraz częściej one wracają. Właśnie dzięki takim gestom. Ważne, żebyśmy potrafili docenić takie gesty. Bo to etyka, honor i uczciwość stoją za tymi powrotami
— powiedziała Omilanowska.
W czwartkowej konferencji prasowej wziął udział także ambasador USA w Polsce Paul W. Jones, który podkreślił, że współpraca między Polakami i Amerykanami na polu odzyskiwania zrabowanych dzieł sztuki będzie kontynuowana.
Ciąg dalszy na następnej stronie ===>
Strona 3 z 4
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/267819-polska-odzyskala-zrabowany-przez-niemcow-obraz-lista-poszukiwanych-dziel-wciaz-jest-dluga-zobacz-zdjecia?strona=3