Były więzień amerykańskiej bazy na Kubie napisał książkę. „Dziennik z Guantanamo” ukaże się w Polsce!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź

Pierwszy dziennik napisany przez więźnia wciąż przebywającego w celi w Guantanamo pojawi się w polskich księgarniach 7 października.

„Dziennik z Guantanamo” to publikacja wyjątkowa pod wieloma względami. Książka jest zredagowaną wersją 466-stronicowego manuskryptu, który Mohamedou Ould Slahi – od 2001 roku przetrzymywany bez postawienia zarzutów – napisał w swojej celi więziennej w Guantanamo. Zredagowaną dwukrotnie: władze Stanów Zjednoczonych wprowadziły w tekście ponad 2500 zaciemnień w postaci czarnych pasków, cenzurując w ten sposób rękopis. Po sześciu latach prawnej batalii, która umożliwiła publikację, w takiej formie otrzymał go redaktor książki Larry Siems – nie miał jednak możliwości kontaktu z autorem. Slahi nadal przebywa w Guantanamo, mimo że został oczyszczony z podejrzeń przez liczne sądy i rządy krajów trzecich. Nigdy nie oskarżono go o jakiekolwiek przestępstwo.

Mohamedou Ould Slahi pisał swój dziennik odręcznie, po angielsku – to jego czwarty język, a uczył się go głównie w amerykańskim areszcie, przez kontakt ze strażnikami, w trakcie przesłuchań. W książce opisuje to, czego doświadczył od momentu aresztowania – został objęty jednym z najcięższych programów stosowanych w Guantanamo, uwzględniającym niesławne „wzmocnione techniki przesłuchań”. Jego relacja pokazuje, dokąd w swych działaniach – prowadzonych w imię przeciwstawiania się zorganizowanym działaniom terrorystycznym zorganizowanym na wielką skalę – zaszło CIA, wykorzystując możliwości dane tej rządowej agencji wywiadowczej po zamachu z 11 września 2001 roku na Amerykę. Ale nie tylko – „Dziennik…” zawiera wspomnienia z życia autora przed aresztowaniem, a także opis jego więziennej odysei (podczas której pokonał prawie 30 000 kilometrów, przetrzymywany wcześniej w Jordanii i w Afganistanie). Siła publikacji opiera się nie tylko na jej bezprecedensowym charakterze i historii, którą przekazuje, ale i na wartości literackiej tekstu, zrównywanego przez krytyków z „Procesem” Franza Kafki i „Rokiem 1984” George’a Orwella. Książka zostanie przeniesiona na ekran – prawa do ekranizacji „Dziennika z Guantanamo” uzyskali producenci filmów „Lot 93”, „Green Zone” Paula Greengrassa.

W związku z polską premierą „Dziennika z Guantanamo” w dniach 28 i 29 września Polskę odwiedzi Nancy Hollander – prawniczka prowadząca sprawę autora, jak również negocjacje sądowe, które umożliwiły publikację manuskryptu Slahiego.

Mohamedou Ould Slahi - urodził się w Mauretanii. W wieku 18 lat po uzyskaniu stypendium wyjechał z kraju na studia do Niemiec. Na początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku przerwał naukę i udał się do Afganistanu, aby w oddziałach Al-Kaidy walczyć (przy akceptacji Amerykanów) z popieranym przez Związek Radziecki rządem w Kabulu. W 1992 roku wrócił do Niemiec, gdzie ukończył studia inżynierskie. Mieszkał i pracował najpierw w Niemczech, a potem przez kilka miesięcy w Montrealu w Kanadzie. W listopadzie 2001 roku został aresztowany przez jordańską jednostkę do zadań specjalnych, a następnie był trzymany w izolacji i przesłuchiwany przez następne siedem i pół miesiąca, do momentu kiedy Jordańczycy uznali, że nie jest zaangażowany w działalność terrorystyczną. Niemniej jednak przejął go zespół CIA i 5 sierpnia 2002 roku przewiózł do Guantanamo i tam uwięził.

Larry Siems - jest pisarzem i działaczem na rzecz obrony praw człowieka; przez wiele lat kierował programem Wolność Pióra w PEN American Center. Jest autorem opublikowanego raportu „The Torture Report: What the Documents Say About American’s Post-9/11 Torture Program”. Mieszka w Nowym Jorku.

gah/informacja prasowa

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych