Wanda Polańska, primadonna, która swoją wspaniałą karierę zaczynała u boku samego Jana Kiepury, negatywnie ocenia polskie gwiazdy.
Artystka podkreśla, że nie podoba się jej zachwalanie artystek pokroju Justyny Steczkowskiej czy Dody.
Dziś sławnym można zostać nie pokazując żadnego talentu. Diwą nazywamy panią Steczkowską czy Dodę. To zhańbienie tego zaszczytnego tytułu!
— mówi „Faktowi” Polańska.
Diwa to kobieta piękna, zachwycająca swoim blaskiem, nieprzeciętna - wyjaśnia śpiewaczka. Gdy wychodzi na scenę, zachwyca zarówno mężczyzn jak i kobiety. To cała instytucja
— tłumaczy artystka.
Ciekawe, czy Wanda Polańska doczeka się odpowiedzi ze strony pretendentek do tytułu diwy. Można raczej w to wątpić. Konflikty pokoleniowe kiepsko sprzedają się w show-biznesie.
gah/Fakt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/261424-primadonna-krytykuje-steczkowska-i-dode-to-zhanbienie-zaszczytnego-tytulu-diwy