Policjantka, która została pisarką... Clare Mackintosh: „Zdarzały się sytuacje, w których mogłam się czuć poważnie zagrożona”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Brutalny świat tak ją zafascynował, że sama postanowiła stawiać czoło bezprawiu. Z czasem zrozumiała, że jej powołaniem jest pisanie. Dziś promuje swój thriller psychologiczny „Pozwolę ci odejść”.

Życie Clare Mackintosh to istny rollercoaster. Już jako młoda dziewczyna podejmowała niezwykłe wyzwania.

Podczas studiów wybrałam się na zajęcia poświęcone pracy stróżów prawa. Byłam pod takim wrażeniem, że niemal natychmiast się w to wkręciłam! Świadomość, że mogę w ten sposób pomagać innym ludziom, też nie była bez znaczenia

— mówi pisarka (cyt. za Onet.pl).

Zdarzały się sytuacje, w których mogłam się czuć poważnie zagrożona. Ale na szczęście dostawałam wsparcie kolegów. Poza tym podpisuję się pod twierdzeniem, które mówi, że jesteśmy policjantami, bo społeczeństwo nam na to pozwala. To sprawia, pracę w policji traktuje się w specyficzny sposób, bardziej odpowiedzialny

— wspomina Macintosh.

Służba zabierała jej jednak mnóstwo czasu, który chciał poświęcić rodzinie. Clare jest bowiem matką trójki dzieci. W końcu została dziennikarką. Stare zainteresowania jednak wciąż jej towarzyszyły.

Zawsze zadawałam sobie pytanie, dlaczego ludzie popełniają przestępstwa. Poza tym zawsze czułam, że nie ma czegoś takiego jak podział na czarne i białe. Po prostu nie ma ludzi zupełnie niewinnych i kompletnie złych. Najgorszego rodzaju kryminaliści mają pewne pozytywne cechy charakteru

— mówi autorka książki „Pozwolę ci odejść”.

Teraz odpowiedzi szuka na kartach swoich książek. Z pożytkiem dla czytelników…

gah/Onet.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych