Kukiz ma problemy. Nie tylko polityczne... Grupa Piersi odpowiada na pozew swojego byłego lidera

Wygląda na to, że personalne rozgrywki w tworzacym się ruchu politycznym Pawła Kukiza nie są jedynym problemem muzyka. Zespół Piersi odpowiedział publicznie na pozew, jaki były lider grupy wystosował do sądu ws. ustalenia praw do nazwy.

Mamy prawo bronić się przed bezprawnym używaniem zastrzeżonej nazwy przez nieupoważnione osoby, dlatego też, nie chcąc narażać Was na żadne nieprzyjemności, wystosowaliśmy ten list

— piszą autorzy przeboju „Bałkanica” w liście otwartym do muzyków zespołu Kukiz i Piersi (cyt. za cgm.pl).

Obecnie na scenie muzycznej funkcjonują dwa zespoły posługujące się specyficzną nazwą. Początkowo Paweł Kukiz nie miał problemów z tym, że po opuszczeniu przez niego zespołu dawni koledzy występują pod starym szyldem. Sytuacja uległa jednak zmianie, gdy wokalista zobaczył członków zespołu Piersi w programie „Dzień Dobry TVN”.

Grajcie swoje piosenki, ale tu i teraz proszę Was - NIE GRAJCIE JUŻ NIGDY MOICH KOMPOZYCJI!

— napisał na swoim Facebooku Kukiz (pisownia oryginalna – przyp. red.).

Muzycy zespołu Piersi nie pozostawili tych słów bez echa.

Piszesz Pawle o zespole Piersi „moje dziecko”. Otóż tak nie jest. To również nasze dziecko i tych, których z nami już nie ma z różnych powodów

— odpowiedzieli autorzy hitu „Bałkanica”.

Na internetowych pyskówkach sprawa się nie zakończyła. Batalia trwa dalej. Teraz przenosi się do sądu…

gah