Można się było spodziewać, że kino uświęci zwycięstwo LGTB, które dzięki decyzji Sądu Najwyższego sprzed kilkunastu dni doprowadziło do legalizacji małżeństw jednopłciowych w całym USA. Jednak nikt nie spodziewał się, że tak prędko rozpoczną się pracę na filmem.
Jak informuje stopklatka.pl wytwórnia nabyła prawa do historii Jima Obergefella i jego adwokata, Ala Gerhardsteina, którzy wygrali długą bitwę w sądzie toczącą się o prawo do małżeństw dla osób homoseksualnych. Film ma być oparty na książce Obergefella i Debbie Cenziper „21 Years to Midnight: The Promise that Brought Marriage Equality to America”, która…jeszcze nie powstała.
Wygląda na to, że film będzie mocno udramatyzowany. Obergefell zaczął walczyć o zmianę prawa po śmierci swojego męża w 2013 roku. Stan Ohio nie chciał uznać go wdowcem, bowiem zawarł on małżeństwo w Maryland, gdzie małżeństwa gejowskie były legalne. Obergefell pozwał Ohio za łamanie praw człowieka. Zwycięstwo otworzyło drogę do legalizacji homomałżeństw w USA.
Okazało się, że to czego nauczono mnie w dzieciństwie jest prawdą. Jedna osoba, albo dwie w tym przypadku, naprawdę mogą zmienić świat.
napisał w „Variety” bohater filmu produkowanego przez Fox.
Nie są znane szczegóły produkcji. Wiadomo jednak, że film wyprodukują Wyck Godfrey i Marty Bowen znani z „Gwiazd naszych wina”. Choćby to może zapowiadać wyjątkowo ckliwy, cukierkowy i patetyczny film. Szczególnie, że w tle pojawi się znów śmiertelna choroba i znieczulica „homofobów”. Mąż Obergefella zmarł tuż po ślubie w wyniku stwardnienia bocznego. „To była miłość od pierwszego wejrzenia. A w ciągu ostatnich 20 lat, 6 miesięcy i 11 dni - to była miłość z każdym wejrzeniem” – mówił Obergefell. Ton idealny dla twórców tego infantylnego wyciskacza łez:
Q/stopklatka.pl/Variety
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/258705-powstaje-film-o-legalizacji-malzenstw-gejowskich-w-usa-szykuje-sie-ckliwa-opowiesc