Anna Jantar chciała być wokalistką rockową. „Nie zatrzymywała się przy jednej estetyce. Szukała, eksperymentowała, nasłuchiwała”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Marcin Wilk, autor biografii Anny Jantar „Tyle słońca” podkreśla, że niezapomniana wokalistka nie chciała być tylko autorką przebojów dla masowej publiki. Artystka pragnęła szukać własnej ścieżki rozwoju.

Większość kojarzy ją z lekkimi, przyjemnymi, słodziutkimi pioseneczkami, a przecież w dorobku miała także utwory z innych muzycznych półek. Fascynowała się piosenką poetycką, będąc w Stanach zachwyciła się show Glorii Gaynor, a pod koniec swojego krótkiego życia próbowała odnaleźć się w stylistyce rockowej

— podkreśla Wilk w wywiadzie dla portalu Onet.pl.

Autor książki „Tyle słońca” zdradza również, jak wyglądały relacje Jantar z pozostałymi polskimi wokalistkami, które znalazły się w tym samym czasie na topie.

To był dobry czas dla wokalistek w Polsce, a Anna Jantar w pamięci branży zapisała się jako osoba serdeczna i spontaniczna. Potrafiła spędzić długie godziny na rozmowach z Haliną Frąckowiak, pozować do wspólnego zdjęcia z Marylą Rodowicz i luksusowym napojem lat 70., czyli Pepsi

— mówi rozmówca Onetu.

Okazuje się, że między artystkami nie było niezdrowej konkurencji.

Mama Ani, Halina Szmeterling, mówi, że Ania nigdy nie była zawistna. Nawet o Irenie Jarockiej, z którą często była nie tylko porównywana, ale i nawet mylona, mówiła z życzliwością. Poza tym chyba jednak wolała towarzystwo facetów. Była, jak to mówią jej koledzy z branży, świetną kumpelką. Taką do tańca i do różańca

— podkreśla Wilk.

Zdaniem autora książki „Tyle słońca” Jantar mogłaby odnaleźć się na polskiej scenie muzycznej w XXI wieku.

Myślę, że znalazłaby dla siebie miejsce, zwłaszcza że nie zatrzymywała się przy jednej estetyce. Szukała, eksperymentowała, nasłuchiwała. Ciekawiły ją nieoczywiste brzmienia, chętnie brała udział w odważnych projektach. Pytanie, czy publiczność odpowiedziałaby takim samym entuzjazmem, jak wtedy, gdy Jantar śpiewała szlagiery?

— zastanawia się Marcin Wilk.

gah/Onet.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych