Czas na PANNY WYKLĘTE. Wygnane vol.2. RECENZJA

M. Czutko
M. Czutko

Cztery lata temu to był eksperyment. Dziś nie ma wątpliwości, że Darek Malejonek i Maleo Reggae Rockers nagrywając patriotyczne płyty z polskimi wokalistkami znaleźli niezwykle skuteczny sposób na opowiadanie o polskiej historii. Tej tragicznej i tej wspaniałej, z której każdy Polak powinien być dumny. Czas na Panny Wyklęte „Wygnane vol. 2”.

Część druga Panien Wyklętych/Wygnanych” powstała z dwóch powodów. Po pierwsze, pomysł tak chwycił i tak zainspirował wokalistki, że powstało bardzo dużo dobrych piosenek. Za dużo na jedną płytę. A po drugie, chodziło o to żeby druga część nieco różniła się tematycznie od pierwszej. Ten nowy materiał ma przypominać o chwale polskiego oręża, o naszych zwycięstwach, o tym, że nie zawsze przegrywaliśmy. Stąd Monte Cassino, stąd opowieść np. o Krystynie Skarbek, słynnej polskiej kobiecie-szpiegu, która służyła w brytyjskiej tajnej służbie.

Czerwony mak na okładce albumu to oczywiście nie przypadek. Bohaterski szturm korpusu pod dowództwem generała Andersa jest tłem całej płyty, na której nie mogło zabraknąć „Czerwonych maków”. Wykonuje je znana już z poprzednich „Panien” raperka Lilu.

Oryginalna pieśń powstała w nocy z 17 na 18 maja 1944 roku, na kilka godzin przed zdobyciem klasztoru na wzgórzu Monte Cassino. Feliks Konarski napisał naprędce tekst i obudził Alfreda Schütza, kompozytora i dyrygenta, również żołnierza 2 Korpusu, który dopisał muzykę. Po wojnie Schütz osiadł w Niemczech i melodię zarejestrował w niemieckiej instytucji będącej odpowiednikiem polskiego ZAiKS-u, co doprowadziło do absurdalnej sytuacji. Przez lata za każdorazowe odtworzenie tej pieśni np. w Polskim Radiu trzeba było płacić… Niemcom.

W związku z tym na potrzeby płyty „Wygnane vol. 2” powstała wersja „Czerwonych maków” oparta na zupełnie innej linii melodycznej. I wtedy, na krótko przed wydaniem płyty okazało się, że Niemcy zwrócili Polsce prawa do tego utworu. - Nic się nie dzieje bez przyczyny, to był wspaniały zbieg okoliczności. Wtedy zapadła decyzja, że nagrywamy piosenkę jeszcze raz, wykorzystując oryginalną melodię, przynajmniej do refrenu - opowiada Lilu. Praca musiała przyspieszyć. Wokale zostały nagrane u wokalistki w domu w jedną noc. Chórki nagrała Kamila Salwerowicz, koleżanka Lilu, z którą występują razem w łódzkim teatrze. I wyszło pięknie, o pierwszej wersji nikt już nie pamięta.

Maleo dodaje, że bardzo dumny jest także z zamykającej płytę „Bogurodzicy” przy której swój niebagatelny udział mieli wokalistka Anna Witczak - Czerniawska oraz klarnecista Jerzy Mazzoll i skrzypek Janusz Prusinowski, którzy w tym utworze wspomogli Maleo Reggae Rockers. W niedzielny wieczór, na koncercie promocyjnym ten utwór miał swoją prapremierę. Ciemne, transowe brzmienie, zupełnie inne od tego, co było na poprzednich płytach Panien & MRR. To już nie jest muzyka dla wszystkich, nie każdemu się spodoba, być może nie trafi do bardzo szerokiej publiczności. Ale szczególnie słuchane na żywo powoduje ciarki na plecach, powoduje wzruszenie, łomot serca. Czyż nie o to chodzi w muzyce? W sztuce?

Część wokalistek jest już dobrze znana fanom „Panien…”. Mona śpiewa „Janinę”. To historia polskiej śpiewaczki i pilotki Janiny Lewandowskiej, która we wrześniu 1939 roku została zestrzelona przez Niemców i w czasie skoku ze spadochronem znalazła się po stronie sowieckiej. Wzięto ją do niewoli, była jedyną kobietą zamordowaną w Katyniu.

Na płycie są także utwory śpiewane przez Kasię Malejonek, Anię Brachaczek, Annę Przybysz (mamę Pauliny i Natalii), Angelikę Korszyńską - Górny, Ifi Ude, dwie Doroty z zespołu Paresłów i Anię Rusowicz. Do składu wraca Jadwiga Basińska, która na „Morowych Pannach” zaśpiewała przejmujące „Przesłuchanie”, na „Wygnanych vol. 2” przedstawia piosenkę „Za pół godziny wracam do domu”. To chyba najbardziej wymagający muzycznie utwór na całej płycie, to efekt bardzo charakterystycznego brzmienia saksofonu Jerzego Mazzolla.

„Nowe” w składzie są Natalia Kukulska, Monika Borzym i Kinga „Berka” Berkowicz. „Berkę” Maleo przedstawia jako jedną z najciekawszych polskich wokalistek, która do tej pory znana była jako wokalistka zespołu Bongostan. Dwa lata temu Darek nagrał z nimi jeden utwór, teraz zaprosił Kingę do współpracy przy „Pannach”. I właśnie jej piosenka „Zaśnij” otwiera Panny Wyklęte „Wygnane vol. 2”.

Artyści tworzący cykl „Panien…” mają świadomość, że stały się one pewną rozpoznawalną już na rynku marką. Że płyty zyskały popularność, że doskonale wpisały się w czas pewnej zmiany w podejściu do polskiej historii. Że słuchając tych płyt młode osoby, ale także nieco starsze zaczynają interesować się polską historią i mogą być z niej dumni. A jest przecież z czego.

Płyta ukazuje się nieprzypadkowo 19 maja - w 71. rocznicę zwycięskiego szturmu wojsk gen. Władysława Andersa na wzgórze Monte Cassino.

Martin Wikło

tytuł
tytuł

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych