Wygląda na to, że wykonawca zapomnianego hitu "Czarne oczy" znów ma zamiar zdobyć listy przebojów. I to bynajmniej nie w Polsce...
Ivan Komarenko, wokalista i aktor (tak, tak - zagrał w kilku odcinkach "M jak Miłość"), któremu popularność przyniosły występy w zespole Ivan i Delfin obwieścił, że będzie kontynuował swoją karierę w Niemczech.
Uczyłem się niemieckiego 3 lata. Chciałem zaskoczyć ludzi. W moim wykonaniu Jej czarne oczy po niemiecku brzmią mięciutko. Nawet Niemcom się podoba. Teraz będę robił karierę w Polsce i w Niemczech -
powiedział Komarenko w programie "Dzień Dobry TVN".
Przypomnijmy, że to nie pierwszy przedstawiciel muzyki obciach... pardon - polskiej muzyki popularnej, który próbuje zawojować niemiecki rynek muzyczny. Wcześniej tej sztuki próbował dokonać Michał Wiśniewski, który wraz ze swoim zespołem Ich Troje (przemianowanym tymczasowo na Troje) wziął nawet udział w niemieckich eliminacjach do Eurowizji, a później jako reprezentant Polski zaśpiewał piosenkę "Żadnych granic" po niemiecku ("Keine Grenzen"). Oczywiście bez sukcesów...
A skoro już jesteśmy przy Michale Wiśniewskim, to warto wspomnieć o jego szwagrze - Tomisławie Tajnerze. Może skoczek, który - mówiąc Pawłem Kukizem - siedział na ławce przez Adama Małysza wznowiłby swoją karierę sportową? Jak widać, modne jest wetowanie swoich niepowodzeń próbą rozpoczęcia kariery za Odrą. Póki co, niezapomniany Tonio próbuje swoich sił w teledysku szwagra.
Syna Apoloniusza Tajnera można zobaczyć w 0:36:
Chyba lepiej tańczyć do "Filiżanki" niż tak skakać:
Ivan Komarenko powinien o tym pamiętać... I nie jesteśmy wcale złośliwi. Wcale!
Świnki Trzy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/253832-ivan-komarenko-jedzie-na-podboj-niemiec
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.