Flesz: CLARKSON wraca do BBC, PITBULL na aucie, WÓJCICKI ofiarą stalkingu, 1/2 SISTARS powraca

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Serialowo, celebrycko, muzycznie... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

Tego można było się spodziewać. Nikt chyba jednak nie liczył, że tak szybko! **Jeremy Clarkson powraca na antenę BBC. Popularny prezenter nie będzie jednak prowadził kultowy "Top Gear", lecz satyryczny program "Have I Got News For You", w którym sporo uwagi będzie poświęcał polityce. Z pewnością Clarkson będzie miał pole do popisu, ponieważ niebawem w Wielkiej Brytanii odbędą się wybory.

Dlaczego skandal z Clarksonem w roli głównej tym razem nie przeszkodził włodarzom stacji telewizyjnej?

Kontrakt Jeremy'ego na prowadzenie "Top Gear" nie został przedłużony, nie oznacza to jednak, że dostał on zakaz występowania w BBC -

powiedział rzecznik BBC.

Jest to logiczne. Tylko po co ta burza szklance wody? Najwyraźniej komuś zależało, aby obicie gęby producenta przyciągnęło stacji telewizyjnej jeszcze więcej widzów. A wszystko odbyło się w białych rękawiczkach, w imię potępienia przemocy, równego traktowania pracowników, i tak dalej...


Portal aleseriale.pl (przybudówka Wirtualnej Polski) najwyraźniej zapomniał, że mieliśmy już 1 kwietnia i przygotował ranking najlepszych polskich seriali kryminalnych. Co do kolejności nie będziemy się sprzeczać. Zastanowił nas jednak brak w zestawieniu serialu "Pitbull", który - naszym (i nie tylko naszym) skromnym zdaniem - był obok kultowego "Gliny" zdecydowanie najbardziej wyróżniającą się tego typu produkcją w Polsce.

Zamiast "Pitbulla" w rankingu znalazły się natomiast takie seriale, jak: kompletnie poroniony "Determinator" (po którym Robert Gonera cierpiał na brak propozycji zawodowych) czy nikomu nic nie mówiąca "Nowa" (kryminał z Małgorzatą Kożuchowską w roli głównej - i to by było na tyle...).

Na przyszłość radzimy dokonać lepszego reaserchu. W końcu na Wikipedii świat się nie kończy...


Skoro już jesteśmy przy tematach kryminalnych warto odnotować tarapaty w jakich znalazł się Jacek Wójcicki. Znany artysta stał się bowiem ofiarą stalkingu - przez 2,5 roku był nękany przez swoją psychofankę. Kobieta nieustannie nachodziła artystę, a gdy nie chciał jej otworzyć drzwi, zdarzyło jej się nawet wezwać policję i podawać się za żonę śpiewaka.

Choć Wójcicki wzywał policję, funkcjonariusze nie podjęli żadnych działań ws. kobiety. W końcu artysta powiadomił o sprawie prokuraturę. Dopiero biegli stwierdzili, że 33-letnia Agata Ż. jest niepoczytalna i wymaga leczenia w zakładzie zamkniętym.

Wobec Agaty Ż. prokurator zastosował dozór policyjny połączony z zakazem kontaktowania się z pokrzywdzonym, zakazem zbliżania się do niego oraz przebywania w pobliżu miejsca jego zamieszkania. Nie ma ona prawa uczestniczyć w imprezach z jego udziałem -

powiedział magazynowi "Na żywo" rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie.

Sytuacja nie do pozazdroszczenia. A co gorsze, koszmar może wrócić. Tak to bywa, gdy jest się znanym i lubianym...


Na koniec, w ramach codziennego kącika muzycznego, coś z polskiego podwórka... Natalia "Natu" Przybysz powraca z nowym klipem. Piosenka "Prąd", do której powstał teledysk, to trzeci singiel promujący "złotą" płytę wokalistki pod tym samym tytułem.

A wydawało się, że poza Sistars nie ma życia...

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych