wSIECI: BILLIE HOLIDAY. Niebo i piekło Lady Day. 100 urodziny ikony

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Wikimedia Commons/CC
Wikimedia Commons/CC

Świat jazzu wspomina Billie Holiday w stulecie urodzin tej genialnej artystki z piętnem autodestrukcji.

Urodziła się 7 kwietnia 1915 r. w Baltimore. Matka, 13-letnia Sadie Fagan, i ojciec, 16-letni muzyk Clarence Holiday, nie mieli temperamentu do wychowywania dziecka. Zajmowali się nim krewni i znajomi. W 1925 r. dziewczynka wylądowała w poprawczaku. Wyszła, ale trafiła tam znowu, gdy zgwałcił ją sąsiad. Wcześnie zainteresowała się muzyką, choć nic nie wiadomo o jej edukacji w tym kierunku. W książce Julii Blacburn „Billie Holiday. Biografia” (wyd. W.A.B.) mamy relację, że „urzekała ją buntownicza energia w głosie wielkich wykonawczyń bluesa, na przykład Bessie Smith”. W 1929 r. przeprowadziła się z matką do Nowego Jorku. Zamieszkały w domu publicznym. Billie pracowała jako kelnerka, ale też zaczęła śpiewać w klubach Harlemu. Tam dostrzegł ją John Hammond.

Hammond w 1933 r. zadbał o sesję nagraniową Billie z zespołem Benny’ego Goodmana. Już wtedy ujawniły się cechy oryginalnego stylu wykonawczyni z charakterystycznymi spowolnieniami wokalu wobec sekcji rytmicznej. W 1934 r. po koncertach w Apollo Theatre i w następnych latach, po nagraniach m.in. z Tedym Wilsonem, Benem Websterem, Artiem Showem, narodziny gwiazdy stały się faktem. Zabłysła jeszcze silniej z orkiestrami Counta Basiego i Fletchera Hendersona, w filmie „Symphony in Black” z orkiestrą Duke’a Ellingtona. Zadziwiała w utworach własnego współautorstwa: „God Bless the Child”, „Don’t Explain”, „Lady Sings the Blues”. Wstrząsające wrażenie robiła żarliwą interpretacją „Strange Fruit”.

Lady Day, jak nazwał ja Lester Young, żyła ostro. Pijatyki i narkotyki znała od dzieciństwa. W stresie tras i nagrań, wśród awantur z kolejnymi mężami i kochankami przeszło to w uzależnienie. Była łatwym łupem dla agentów antynarkotykowych. W 1947 r., u szczytu sławy, skazano ja na resocjalizację w zakładzie karnym. Odebrano uprawnienia do występów w klubach. Gdy je odzyskała, przyszły nowe aresztowania za posiadanie prochów. Ostatnie lata życia Billie spędzała głównie nie na estradzie, ale w salach sądowych i na odwykach. Aresztowana była nawet w szpitalu, gdzie wylądowała z chorym sercem i marskością wątroby. Zmarła 17 czerwca 1959 r.

Niezapomnianego głosu legendy możemy teraz ze wzruszeniem słuchać w zbiorze jej najlepszych nagrań „Billie Holiday. The Centennial Collection” (wyd. Sony Music). Hołdem dla jej geniuszu jest ukazująca się 7 kwietnia tym samym nakładem płyta znakomitej współczesnej wokalistki jazzowej Cassandry Wilson „Coming Forth by Day”.

Adam Ciesielski (wSieci)

tytuł
tytuł

Zaskakujące ustalenia dziennikarskiego śledztwa historycznego śladami męki Jezusa - do czego doprowadziło Grzegorza Górnego dwuletnie poszukiwanie materialnych śladów po Jezusie Chrystusie; Komorowski kontra Duda - tylko we „wSieci” debata kandydatów na prezydenta oraz kulisy politycznych gier, czyli jak Platforma Obywatelska rozpętała „aferę dziadka z Wehrmachtu” - to tematy przewodnie świątecznego, aż 132-stronicowego, wydania „wSieci”. Z nowym numerem tygodnika również dodatek specjalny „Historia pisana inaczej”, a także w prezencie niezwykła książka, która odmienia życie - „Święta Siostra Faustyna i Boże Miłosierdzie”.

Świąteczne wydanie największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce w sprzedaży już od 30 marca 2015 r. Teraz także w AppStore i Google Play – dostępne na urządzeniach mobilnych.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych