Flesz: BIEBER antysemitą, nowy MAD MAX, PORNO w DETEKTYWIE, CARREY i REEVES, powrót SZWAGIERKOLASKI

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Filmowo, muzycznie, celebrycko... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

Pamiętajcie, że nawet gdy już znajdziecie się na szczycie, musicie dbać o dobre relacje z sąsiadami i staranne dobieranie bodyguardów. O tych dwóch sprawach zapomniał Justin Bieber, który musi tłumaczyć się przed sądem ze swoich skandalicznych zachowań.

Wszystko przez pozew, jaki złożyli jego sąsiedzi. Mieszkańcy strzeżonego osiedla Calabasas w Kalifornii skarżą się na niebezpieczną jazdę nowym ferrari, jaką urządza na wewnętrznych uliczkach gwiazdor, a także dewastowanie ich domu przez Biebera (wokalista miał podobno rzucać jajkami w ich domostwo). Ponadto celebryta miał zastraszać sąsiadów, a także ich rodziny.

Na tym nie koniec. Do potężnego arsenału zarzutów dochodzą oskarżenia o... antysemityzm. Jak twierdzi Jeffrey Schwartz, ochroniarze Biebera po zignorowaniu skar na zachowanie gwiazdy powiedzieli do mieszkańca Calabasas:

I co zamierzasz z tym zrobić mały Żydzie? (cyt. za CNN).

Można zachowywać się skandalicznie, ale w USA antysemickie uwagi nie mieszczą się w ramach kontrowersyjnego emploi. Czyżby miało to ostatecznie przelać czarę goryczy i zrzucić kinderidola z piedestału? Płakać po nim nie będziemy...


Na kontrowersje stawiają również twórcy drugiej części "Detektywa". Na planie popularnego serialu będą pracowały dwie gwiazdy porno: Amia Miley i Peta Jensen. Obie panie widzowie "Detektywa" zobaczą w scenie przedstawiające orgię seksualną na wzór "Oczy szeroko zamkniętych" Kubricka.

Ciekawe, czy dołączy do nich Collin Farrell...


Skoro już jesteśmy przy sequelach, rebootach i remake'ach grzechem byłoby nie wspomnieć o filmie "Mad Max: Na drodze gniew". Odgrzewka kultowego obrazu z Melem Gibsonem w roli głównej ma epatować widzów technologicznymi błyskotkami rodem z XXI wieku.

Jak relacjonuje Stopklatka.pl, w nowym "Mad Maxie" będzie jeszcze więcej wybuchów, akcji i ognia.

W głównych rolach zobaczymy m.in. Toma Hardy'ego i Charlize Theron. Amerykańska premiera już 15 maja, polska - tydzień później.


Gwiazdorską obsadą mogą również pochwalić się twórcy filmu "The Bad Batch", w którym wystąpią m.in. Jim Carrey i Keanu Reeves. Obaj panowie - co nie budzi żadnego zaskoczenia - zagrają w główne role.

"The Bad Batch" to historia miłosna rozgrywająca się w dystopijnej rzeczywistości pustkowia Teksasu, gdzie zamieszkuje społeczność kanibali.

Ana Lily Amirpour zajmie się reżyserią filmu. Artystka zebrała całkiem dużo pochwał za swój debiutancki film "A Girl Walks Home Alone at Night", czyli... pierwszy irański western o wampirach -

informuje portal wirtualnemedia.pl.

Iran, western, wampiry, a teraz Carrey i Reeves... Co gorsze? A może lepsze?


A w ramach naszego codziennego kącika muzycznego - coś z polskiego podwórka. Czeka nas powrót Szwagierkolaski. Zespół szykuje się do wydania reedycji swojej płyty "Luksus" wydanej dokładnie 20 lat temu.

Utwór promujący album "Lisa Bon" już krąży po sieci. I to z klipem...

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych