Wydawca zaprzecza jakoby Terry PRATCHETT zmarł w wyniku EUTANAZJI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Screenshot YouTube
Screenshot YouTube

Legendarny, zmarły autor Świata Dysku, zdaniem wydawcy, nie odszedł wskutek eutanazji. Pratchett był rzecznikiem tego procederu od wielu lat.

Cierpiący na chorobę Alzheimera Pratchett był rzecznikiem eutanazji od momentu zdiagnozowania u niego choroby. Zaangażowany w akcje na rzecz "wspomaganej śmierci" nakręcił nawet z BBC film dokumentalny na ten temat.

Sam stwierdzał, iż umrzeć chciałby właśnie w wybranym przez siebie momencie.

Mam zamiar umrzeć przed końcowym stadium, siedząc w fotelu w moim własnym ogrodzie z kieliszkiem brandy w ręku i Thomasem Tallisem na iPodzie.

Dlaczego akurat ten kompozytor? Pratchett twierdził, iż jego twórczość:

Może nawet ateistę unieść nieco bliżej nieba.

W chwili śmierci pojawiło się wiele spekulacji na temat tego czy autor zdecydował się na eutanazję. Sprawę wyjaśnił wydawca Pratchetta - w rozmowie z dziennikarzem BBC powiedział jasno.

Powiedziano mi, że jego śmierć odbyła się całkowicie naturalnie i bez jakiejkolwiek pomocy, mimo że mówił w przeszłości, iż chce odejść w wybranym przez siebie czasie.

A więc sprawa wyjaśniona. Przynajmniej dla tych, których to interesowało.

Rodzina Pratchetta krótko po jego śmierci poprosili jego czytelników o wsparcie organizacji badającej chorobę Alzheimera o finansową pomoc. Nie zawiedli już w trakcie pierwszych 24 godzin wpłacając 28 tysięcy funtów.

BBC/ as/

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych