Teatralnie, muzycznie, celebrycko... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

Niewiedza Anny Wendzikowskiej nt. Jerzego Grotowskiego spotkała się z wszechobecna krytyką (i słusznie!). Trudno było bowiem nie powstrzymać żachnięć, gdy polska dziennikarka w rozmowie z Sigourney Weaver przyznała, że nie wie kim był jeden z najważniejszych reżyserów teatralnych w historii.

Teraz głos ws. dziennikarki "Dzień DObry TVN" zabrał Wojciech Mann.

Pani Wendzikowska nie skończyła Szkoły Machulskich, coś tam jedynie liznęła, nie musi więc znać Grotowskiego. Jest osobą jedynie od ploteczek, czerwonych dywanów i ścianek. Jej zadaniem jest wiedzieć, w które drzwi wejść, jak się ustawić i jak zatrzepotać oczami -

powiedział na antenie spiker radiowej Trójki.

Czy można dodać coś jeszcze? Ręka, noga, mózg na ścianie... Pan Wojciech nie bierze jeńców. I słusznie!

---

Jeńców nie bierze również Björk, ale w zgoła odmienny od Wojciecha Manna sposób. Wokalistka zaprezentowała właśnie teledysk do piosenki "Lionsong" promującej album "Vulnicura".

Twórcy opowiadają na temat teledysku: Postać Björk w "Lionsong" musiała być miękka, jak pająk czekający w swojej sieci i uwodzicielska, jak balijska tancerka odlana z brązu. Można ją zobaczyć jakby pod mikroskopem, obnażającą swoje serce, wabiącą nas do krwawej galaktyki swojej rany -

relacjonuje Codzienna Gazeta Muzyczna.

Czy rzeczywiście udało im się osiągnąć ten efekt?

---

W ostatnim czasie mamy do czynienia z prawdziwym serial pt. "Polskie gwiazdy przyznają, że były molestowane". Do Maryli Rodowicz i Jarosława Jakimowicza dołączyła teraz Julia Kamińska.

W teatrze jest szowinistyczny podział. Kiedy byłam młodą dziewczyną, dziesięć lat temu byłam molestowana. To niby było w konwencji żartu, która jest głupią wymówką. To było zachowanie, której później było pokryte milczeniem. Część sceny to było przytulenie, ręce partnera znalazły się nie tam gdzie powinny, nie na plecach, niżej. Nie wiedziałam co mam zrobić, nie byłam pełnoletnia -

powiedziała aktorka, która była gościem programu Wojciecha Jagielskiego na antenie Superstacji.

Maryla Rodowicz przedstawiała podobne zachowanie w zgoła odmienny sposób... Rzecz gustu.

---

To się nazywa mieć dystans do siebie! Pytanie, czy to samo można byłoby powiedzieć o polskich politykach, na czele z prezydentem Bronisławem Komorowskim... Barack Obama w programie Jimmy'ego Kammela przeczytał obraźliwe komentarze internautów na swój temat. Nie zabrakło opinii, których żaden polityk nie chciałby czytać (zwłaszcza publicznie na swój temat)...

A oto mała próbka:

Włosy Obamy wyglądają na bardziej siwe. Nie rozumiem dlaczego, skoro nie wydaje się ani trochę zmartwiony tym, co się dzieje -

przeczytał na antenie prezydent USA (cyt. za wyborcza.pl).

Czy głowa naszego państwa błysnęłaby podobnym dystansem do siebie? Śmiemy wątpić...

Chociaż może...

gah