Kto na prezydenta? Top 5 fikcyjnych postaci, które byłyby lepsze niż BREDZISŁAW

fot. Materiały promocyjne
fot. Materiały promocyjne

Bronisław Komorowski z męża stanu powoli staje się po prostu mężem swojej żony i postacią cokolwiek karykaturalną. Ze względu na swoje charakterystyczne poczucie humoru idealnie wpasowuje się w dziedzinę kultury, którą jest komedia.

Za ostro? Nie, satyrycznie. By uczcić Bronka warto zastanowić się kto, z pośród licznych postaci fikcyjnych mógłby go zastąpić. Dlatego powstała lista Top 5 fikcyjnych postaci, które mogłyby być lepszymi głowami państwa. Gdyby istniały.

5 Franz Maurer

Na początek kandydat z kontrowersyjną przeszłością. Tak - był w SB i nawet się tego nie wstydzi. Ale ostatecznie wybrał ścieżkę dobra - Maurer wiedziałby jak podjąć trudną, ale dobrą dla kraju decyzję. Co więcej - jego szorstki charakter mógłby być przydatny w dyplomacji i rozmowach ze współpracownikami. Bo czy wyobrażają sobie Państwo jak po wysłuchaniu "opinii" prezydenta Rosji kieruje do niego krótkie acz dosadne "wypier*aj"? Albo w rozmowie z panią premier ucina gadkę krótkim "nie chce mi się z Tobą gadać"? Bo my jak najbardziej. A już naprawdę - czy nie chcieliby Państwo widzieć relacji ze szczytu Linda - Eastwood (bo w naszej fantazji Clint zostaje z kolei prezydentem USA)?

4 BJ Blazkowicz

Bohater z legendarnej gry "Wolfenstein" bo czemu nie? Wyborcy z młodszego pokolenia byliby zachwyceni a i starsi powinny go poprzeć. Często mamy problem z polityką historyczną i narracją na temat II wojny światowej, ale facet, i to Polak, który w "Wolfensteinie 3D" zabił samego Adolfa Hitlera nie miałby problemu z wyjaśnieniem światowym mediom i zagranicznym dziennikarzom, że te obozy koncentracyjne były niemieckie a nie polskie. A jak nie zrozumieją? Niech spróbują nie zrozumieć.

3 Nikodem Dyzma

Czy wiedzą Państwo, że w latach 90-tych 53 proc. Polaków uważało, że Nikodem Dyzma to autentyczny, przedwojenny polityk? Sam należę do tego grona, po tym gdy jako 6 latek naładowany przez mojego ukochanego świętej pamięci dziadka opowieściami o Józefie Piłsudskim w którymś momencie zapytałem go o Dyzmę (bo dosięgłem półki z książką i przewertowałem czytając kilka stron i domyślając się, że to coś o polityce). Dużo bym dał by Dyzma żył teraz, ponieważ, umówmy się - miałby on naprawdę kwalifikację i charakterystyczny upór by przetrwać we współczesnej polskiej polityce. A obecnie ten przedwojenny prostak byłby szczytem elegancji i dobrego smaku.

2 Borat Sagdijew

Wybitny dziennikarz z Kazachstanu, który niestety jest postacią fikcyjną. Dociekliwy i bardzo konserwatywny (przypomnijmy jego słowa: "W Kazachstanie nielegalne jest by więcej niż sześć kobiet przebywało jednocześnie w jednym miejscu, chyba że chodzi o agencję towarzyską albo grób"), co więcej - stara się. Bardzo się stara by przebywając za granicą szanować kulturę gospodarzy.

Ewentualnie - pan Sagdijew mógłby piastować stanowisko premiera. Prezydentem zostałby prawdziwy wódz, nie - dyktator! Generał Al Aladin!

1 Pinky i Mózg

Duet, bo dlaczego by nie? Pinky i Mózg to szczury laboratoryjne, z których jeden to geniusz, a drugi - no cóż. Znakomicie by się uzupełniali jako głowy państwa. Mało tego - geniusz Mózga i jego ambicje przyćmiewają wszystko co widzieliśmy do tej pory. Polska byłaby nie od morza do morza, ale opanowałaby cały glob! Z kolei Pinky znakomicie radziłby sobie w dyplomacji - nikt nie uwierzyłby, że nasz kraj wystawił do ważnych spraw takiego człowieka, znaczy - szczurka. I tym samym plany naszego nowego prezydenta byłyby skryte woalem tajemnicy aż do momentu ich realizacji. Genialne, czyż nie?

A jacy są Państwa kandydaci? Kto z przedstawionych wygrałby wybory? Napiszcie (i głosujcie) w komentarzach!

Autor

Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej Nowa telewizja informacyjna wPolsce24. Oglądaj nas na kanale 52 telewizji naziemnej

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych