Filmowo, muzycznie, literacko... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!
Serial "House of Cards" zasłużenie wyrobił sobie markę kultowego, ale trzecia seria jest miażdżona przez widzów i krytyków. **Wywołany do tablicę poczuł się producent Beau Willmon, który obwieścił, że jest zadowolony z faktu, iż produkcja "dzieli fanów".
W tym sezonie podjęliśmy bardzo klarowną decyzję, by zagłębić się w podróż do wnętrza mniejszej liczby postaci, skupiliśmy się na Franku, Claire i Stamperze. Chociaż nie opuściliśmy reszty całkowicie. To oznacza, że siłą rzeczy zrezygnowaliśmy z narracji stricte politycznej –
powiedział Willmon (cyt. za film.onet.pl).
Frank nie upadał, nie potykał się, ale przez to serial mógł stać się parodią samego siebie, nie byłem tym zainteresowany. Nie chcę powtarzać samego siebie. Wolę podjąć ryzyko, niż schlebiać ludziom, którzy pytają: gdzie jest "House od Cards" z dwóch pierwszych sezonów, wtedy grałbym zachowawczo -
dodał producent.
Filmowiec zdaje sobie jednak sprawę z ryzyka, jakie podejmują twórcy "House of Cards".
Wiem, że to podzieli widownię, ale to nic złego, (…) Sercem tego serialu zawsze było małżeństwo. W tym sezonie chcieliśmy pokazać to w pełni, w niepohamowany sposób, właśnie taką drogę obraliśmy, niosło to ze sobą pewne wybory stylistyczne -
podkreśla twórca serialu.
Przyjmijmy, że było to celowe...
Nie ma sensu żartować z fanatycznych fanów. Przekonała się o tym Joanne K. Rowling. Autorka cyklu powieści o Harrym Potterze napisała na Twitterze, że planuje wydać prequel kultowej sagi. Choć pisarka podkreśliła, że to tylko żart, fani poczuli się dotknięci, że Rowling ma dobry ubaw ich kosztem.
Użytkownicy Twittera zaczęli zasypywać autorkę "Harry'ego Pottera" pełnymi oburzenia wpisami w których ostrzegali ją, aby więcej tak nie robiła. Ba, niektórzy z nich zarzucali Rowling brak serca...
Nie igraj z czytelnikami - to podstawa w branży książkowej. Nawet, jeśli masz na koncie miliony sprzedanych egzemplarzy...
Kontynuacji doczekają się natomiast widzowie serialu "Krew z krwi". Już 12 kwietnia na antenie TVP 2 będzie miał premierę pierwszy odcinek drugiej serii. Nie zabraknie wielkich nazwisk: reżyserem serialu jest Jan Komasa, w główną rolę znów wcieliła się Agata Kulesza.
Drugi sezon "Krwi z krwi" będzie kontynuacją historii Carmen (w tej roli Agata Kulesza), wdowy po zamordowanym gangsterze, która aby utrzymać siebie i trójkę swoich dzieci, zmuszona była do przejęcia roli męża. W ostatnim odcinku pierwszej serii Carmen uciekła z Polski. Na początku drugiego bohaterka wróci do kraju. Będzie się starała trzymać z dala od dawnych znajomych, ale nie będzie to łatwe. Budowanie nowego życia u boku kolejnego mężczyzny okaże się trudniejsze niż myślała -
czytamy na portalu film.onet.pl.
Na małym ekranie znów zobaczymy twarze znane z pierwszej edycji serialu. Dobry serial kryminalny z gwiazdą Oscarowego filmu? To trzeba zobaczyć!
Dziś w naszym codziennym kąciku muzycznym nie mamy dobrych wieści (i tym różnimy się od tryskającego humorem Strasburgera). I to bynajmniej nie z powodu zawinięcia następnego polskiego rapera... Koncert Stinga i Paula Simona, który miał odbyć się w najbliższy piątek (13 marca) w Tauron Kraków Arenie został przełożony. Nie dobędzie się również praski występ artystów, który był przewidziany na następny dzień.
Wszystko przez chorobę Stinga. Gwiazdor ma wysoką gorączkę i musi pozostać w swoim nowojorskim domu. Życzymy powrotu do zdrowia!
Zdobywca Oscara za "Wielkie Piękno" Paolo Sorrentino ma zrobić serial o Watykanie. Jak informuje filmwe.pl "The Young Pope" ma być historią pierwszego amerykańskim papieża. Jude Law miałby się wcielić w pochodzącego z włoskiej rodziny konserwatywnego kardynała, który zostaje wybrany papieżem po pontyfikacie liberała. Projekt, który współtworzą też Tony Grisoni, Umberto Contarello i Stefano Rulli wydaje się być niezwykle ciekawy bowiem opowie o konserwatywnej rewolucji w Watykanie po długich rządach "liberałów". Zdjęcia kręcone będą w Rzymie, Watykanie i w USA. Prace powinny ruszyć w lipcu. Czyżby świat kina miał już dosyć rewolucji medialnej Franciszka, czy może tak bardzo filmowcy boją się o jego pontyfikat, że chcą pokazać jak ciemne chmury zbiorą się nad Watykanem w przypadku powrotu konserwatysty?
Znając styl Paolo Sorrentino można spodziewać się ostrej jazdy...
Trwa znakomita pasja Bruce'a Willisa. Po tym jak okazało się, że wystąpi w Broadwayowej ekranizacji "Misery" ikona kina akcji pojawi się...u samego Woody Allena! 79 letni maestro nie zwalnia tempa i wciąż robi jeden film rocznie. Następny film Allena w kinach zadebiutuje w lipcu. "Irrational Man" z Joaquinem Phoenixem i Emmą Stonę nie ma nawet trailera, a 4 krotny zdobywca Oscara już planuje kolejny film. Nie wiadomo oczywiście jaki jest jego scenariusz, tytuł ani główny wątek. Wiadomo jednak, że obok Jessiego Eisenberga, Kristen Steward zagra Bruce Willis. Będzie to dla niego powrót do kina autorskiego. Przypomnijmy, że Willis grał u takich artystów jak Quentin Tarantino czy Wes Anderson. Jak wypadnie u Allena? Mieszanka to nad wyraz emocjonująca!
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kultura/253564-flesz-krytyka-house-of-cards-jude-law-papiezem-kulesza-w-serialu-bruce-willis-u-allena-chory-sting-i
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.
