Flesz: WITKOWSKI o DURCZOKU, STALLONE robi serial NIEZNISZCZALNI, TVP nie chce DODY, nowa płyta ELDO

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Filmowo, muzycznie, literacko, celebrycko... Zapraszamy na kulturalny flesz dnia!

Afera, której bohaterem stał się Kamil Durczok, jest szeroko komentowana nie tylko w środowisku dziennikarskim, ale również szeroko rozumianym szołbizie.

Głos ws. zawieszonego szefa "Faktów" TVN zabrał Michał Witkowski.

Obserwuję to, co się dzieje i jak to wyglądało na początku. Wydaje mi się, że te proporcje zaczynają się równoważyć. To znaczy na początku było wielkie oburzenie na Wprost, a teraz pojawiają się takie głosy jak Magdaleny Środy, że dobrze, że ktoś robi aferę, że nie należy takich rzeczy zamiatać pod dywan. Właściwie teraz to jest takie niejednoznaczne, czy ten Wprost jest taki zły czy nie. Nie czuję, żeby to pismo się skompromitowało -

powiedział Pudelkowi pisarz.

Czy to oznacza, że sam stał się ofiarą Durczoka?

Widziałem tego człowieka raz i wymieniłem z nim dwa zdania. Nie molestował mnie -

ucina spekulacje Witkowski.

Całe szczęście...


Przejdźmy teraz do świata stuprocentowych mężczyzn... Sylvester Stallone właśnie rozpoczyna prace nad nową częścią "Niezniszczalnych". Tym razem nie będzie to jednak produkcja kinowa, lecz serial telewizyjny. Znany aktor będzie jego producentem wykonawczym.

Szczegóły fabuły projektu nie są na razie znane. Ma to być jednak pełna akcji i humoru opowieść o niezwykłej grupie specjalistów w akcjach wojskowych, której zadaniem jest powstrzymanie niebezpiecznej grupy terrorystów -

informuje filmweb.pl.

Na razie obsada serialu pozostaje jedną wielką tajemnicą. Na giełdzie pojawiają się jednak takie nazwiska jak: Chuck Norris, Kiefer Sutherland czy Tom Selleck.


Czyżby kariera Dody powoli dobiegała końca? Spadku popularności wokalistki można się spodziewać po lekturze portali plotkarskich, które odnotowały wypowiedź prezesa TVP Juliusza Brauna, jaka padła w niedawno wydanej książce "Prezesi" (wyd. The Facto).

Nie ma uzasadnienia dla obecności Dody w telewizji publicznej -

powiedział Braun.

Przyszła kryska na matyska? A raczej matyskę...


A w naszym codziennym kąciku muzycznym - coś dla fanów Eldo. Raper obwieścił, że pracuje nad kolejną płytą.

Postawiłem kropkę pod pierwszym z tekstów na Eldo - "Psi" -

napisał na swoim profilu na Facebooku artysta.

"Psi" to przedostatnia litera greckiego alfabetu. Jak trafnie zauważa Codzienna Gazeta Muzyczna, może to oznaczać, że raper całkiem serio mówił w jednym z wywiadów o muzycznej emeryturze.

Liczymy, że weźmie przykład z lidera The Cure Roberta Smitha i będzie "konsekwentnie niekonsekwentny".

gah

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych